Zarówno województwo kujawsko-pomorskie jak i wielkopolskie chcą dalszej rewitalizacji linii kolejowej 356 z Poznania do Bydgoszczy. Odcinek od wielkopolskiej Gołańczy do Kcyni w województwie kujawsko-pomorskim jest od dawna nieprzejezdny. Jak więc wygląda aktualny stan i zakres tej inwestycji?
Linia kolejowa 356, łączy Poznań z Bydgoszczą, a na jej szlaku leżą takie miasta jak Wągrowiec, Gołańcz, Kcynia czy Szubin. W ostatnich latach zrewitalizowano dużą część wielkopolskiego odcinka tej trasy, od Poznania do Wągrowca. Pozwoliło to uruchomić połączenia pasażerskie w ramach
Poznańskiej Kolei Metropolitalnej, które okazały się wielkim sukcesem. Do Wągrowca kursuje linia PKM3, a niektóre pociągi są wydłużone aż do Gołańczy.
Zrewitalizowana linia kończy się w Wągrowcu, a w dalszym jej biegu jest w złym stanie technicznym. Jednocześnie szlak 356 jest najkrótszą trasą z Poznania do Bydgoszczy.
Dlatego marszałkowie obu województw chcą rewitalizować dalszy odcinek 356, od Wągrowca do Kcyni, po którym w przyszłości mogą kursować pociągi regionalne łączące dwie stolice sąsiadujących ze sobą regionów. W Kcyni składy wjeżdżałyby na linię 281 do Nakła, a tam na linię z Piły do Bydgoszczy.
Najkrótsza, ale niezelektryfikowana trasa
Oczywiście aktualnie wszystkie pociągi, zarówno regionalne jak i dalekobieżne, kursują przez Gniezno oraz Inowrocław, lecz jest to dłuższa trasa. Z zapowiedzi Ministerstwa Infrastruktury wynika, że nawet po rewitalizacji linii 356
raczej nie pojawią się na niej pociągi dalekobieżne. Tym bardziej, iż linia na większym fragmencie nie będzie zelektryfikowana,
a PKP IC ma problem z taborem spalinowym. Nie zapowiada się też, aby sytuacja poprawiła się w ciągu kilku następnych lat.
Jak wspomniano wyżej, aby uruchomić pociągi do Bydgoszczy przez Wągrowiec, trzeba zrewitalizować zarówno fragment linii 356 oraz wybudować nową mijankę na linii 281 na odcinku między Kcynią a Nakłem. Jak więc wygląda obecny stan realizacji tego projektu?
Wielkopolskie ma studium i prawie umowę na projekt
Dla wielkopolskiego odcinka linii 356, od Wągrowca, przez Gołańcz do granicy województwa
jest już gotowe studium wykonalności wraz z decyzją środowiskową, o czym informuje nas Radosław Śledziński z PKP PLK. Dokument o wartości 700 tysięcy złotych został sfinansowany w równej kwocie przez PKP PLK a także województwo wielkopolskie.
– Optymalny zakres i konkretne rozwiązania planowanych prac zostaną określone w dokumentacji projektowej, która zostanie przygotowana po zapewnieniu finansowania – obecnie spółka finalizuje podpisanie umowy o pozyskanie środków na ten cel z Unii Europejskiej w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Umożliwi to przygotowanie projektu do połowy 2023 r. – mówi nam Śledziński.
Zakres prac na tym odcinku ma objąć modernizację peronów na przystankach Roszkowo Wągrowieckie, Kobylec, Grylewo, Laskownica, Gołańcz oraz Panigródz. W ramach zadania zostanie także zbudowany nowy przystanek Wągrowiec Południe. Ponadto zostaną także zbudowane dwie nowe mijanki w Roszkowie Wągrowieckim oraz Grylewie, co pomoże w zwiększeniu przepustowości tej jednotorowej linii kolejowej. Projekt obejmuje także montaż urządzeń sterowania ruchem kolejowym.
Na Kujawach nie tak różowo…
W województwie kujawsko-pomorskim prace nad rewitalizacją fragmentu 356 nie są tak zaawansowane. Jak informuje nas Przemysław Zieliński z PKP PLK, spółka zweryfikowała już oferty, które zostały złożone w
przetargu na stworzenie dokumentacji przedprojektowej i projektowej dla tego zadania. Aktualnie trwają jeszcze ustalenia z Urzędem Marszałkowskim Województwa Kujawsko-Pomorskiego w sprawie zapewnienia finansowania dokumentacji z RPO tego województwa. Gdy zakończą się one sukcesem umowa będzie mogła zostać podpisana.
W ramach prac na kujawskim odcinku linii 356 przewidziano podobne prace jak na części linii leżącej w Wielkopolsce. Ponadto z racji tego, że pociągi będą kursować od Kcyni do Nakła nad Notecią linią 281, na tym odcinku planowana jest budowa mijanki. Jej dokładna lokalizacja, a także konkretne rozwiązania techniczne dla linii 356 będzie można określić dopiero po wykonaniu dokumentacji.
Modernizacja nie obejmie linii 281
Co ciekawe projekt nie zakłada modernizacji odcinka linii 281, od Kcyni do Nakła. Ten prawie 20-kilometrowy fragment jest aktualnie wykorzystywany tylko w przewozach towarowych, a pociągi poruszają się na nim z prędkością między 20, a 40 km/h. Jedynym zadaniem planowanym do realizacji na tym odcinku jest budowa wspomnianej wcześniej mijanki. Tak więc między Kcynią, a Nakłem pociągi będą musiały zwolnić, przez co wydłuży się czas podróży na całym odcinku. Radosław Śledziński informuje, iż do tej pory ani województwo wielkopolskie, ani kujawsko-pomorskie lub pomorskie nie zgłaszały chęci uruchomienia połączeń pasażerskich nie tylko między Kcynią a Nakłem, ale na całej północnej części linii 281 pomiędzy Gnieznem a Chojnicami.
– Obecnie trasa między Gnieznem a Nakłem nad Notecią jest wykorzystywana w ruchu towarowym. Zapewnione są bezpieczne przewozy z prędkością 20-40 km/h. Prowadzone są bieżące prace utrzymaniowe – dodaje Śledziński. Jak wylicza, na czerwiec planowana jest wymiana podkładów i miejscowa wymiana szyn na linii 281 między Kcynią a Chojnicami. Prace obejmą odcinki o łącznej długości ok. 10 km.
Radosław Śledziński podkreśla także, że realizacja wszystkich prac, zarówno na linii 356, jak i budowa mijanki na linii 281, będzie zależna od dostępności środków finansowych w nowej perspektywie unijnej.