Z powodu protestu kasjerek kasy na dworcu PKP w Kętrzynie są pozamykane. Kobiety nie zgadzają się na proponowane przez nowego właściciela prowizje od sprzedaży biletów. Chodzi o bilety na pociągi międzywojewódzkie.
Dotychczas za sprzedaż takich biletów dostawały około 10 procent ich wartości. Nowy właściciel - PKP Intercity, który od 1 grudnia zarządza tymi połączeniami zaproponował 2,5 procent.
Dyrektor Warmińsko-Mazurskich Zakładów Przewozów Regionalnych w Olsztynie Antoni Orłowski powiedział, że jest już po rozmowach z szefem spółki w Warszawie. Trwają negocjacje i wszystko wskazuje na to, że Intercity zgodzi się na większy procent dla kasjerek. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w ciągu najbliższych dwóch dni.
Do czasu ponownego uruchomienia kas podróżni muszą kupować bilety w pociągach. Przez ten czas do cen biletów nie będą doliczane dodatkowe opłaty.