Ponad stu związkowców z Tramwajów Śląskich pikietowało w Katowicach siedzibę KZK GOP - związku organizującego komunikację w aglomeracji śląskiej. Wręczyli petycję ze swoimi żądaniami władzom związku.
Związkowcy domagają się podwyżek płac oraz utrzymania linii tramwajowych w Będzinie i Gliwicach. Samorządowcy z tych miast chcą zlikwidować lub ograniczyć komunikację tramwajową i zastąpić ją autobusami.
Prezes związku komunikacyjnego Roman Urbańczyk zapewnił, że nie będą likwidowane dochodowe linie tramwajowe. Zaprzeczył informacjom, że los tramwajów w Gliwicach jest przesądzony i zostaną one zlikwidowane. Związkowcy zapowiedzieli, że to nie ostatni ich protest. Ostrzegli, że kolejne będą miały już mniej pokojowy przebieg. Poinformowali też, że od poniedziałku będą zbierali podpisy pod petycją o odwołanie prezydenta Będzina, który zgodził się już na ograniczenie komunikacji tramwajowej w mieście.