Zwiększenie poziomu ochrony konserwatorskiej zabytkowej parowozowni Katowice nie przyniosło na razie przełomu w sprawie jej zachowania i wykorzystania. Obiektu nie przejęły samorządy, a rozmowy prowadzone przez społeczników nie poskutkowały znalezieniem innego sposobu zagospodarowania lokomotywowni, która wymaga remontu przed jej ponownym otwarciem w jakiejkolwiek formie.
Wciąż nie rozstrzygnęły się losy zabytkowej parowozowni w Katowicach. Nieużywany już jako lokomotywownia obiekt wraz z mniejszymi budynkami przyległymi ma charakter zabytkowy, a PKP SA, które jest jego właścicielem, nie ma planów na jego ponowne wykorzystanie w celach transportowych. W związku z brakiem drogi dojazdowej niemożliwa jest sprzedaż hali, a jej przejęciem nie są zainteresowane samorządy żadnego ze szczebli.
Problematyczny obiekt w wielkim portfelu nieruchomości PKP SA
– Nasza spółka jest jednym z największych zarządców nieruchomości w kraju – mówi Agnieszka Jurewicz z Zespołu ds. Współpracy z Mediami Polskich Kolei Państwowych SA. Nie odpowiedziała wprost na nasze pytanie o występowanie podobnych przypadków patu związanego z innymi budynkami kolejowymi ale zaznaczyła, że przedsiębiorstwo ma w swoich zasobach ponad 100 tys. nieruchomości, z których tylko część ma charakter kolejowy i jest używana do obsługi przewozów pasażerskich (dworce kolejowe). Wśród pozostałych znajdują się budynki, budowle i grunty przeznaczone pod inwestycje czy działalność biznesową.
Naszarozmówczyni zapewniła też, że PKP SA prowadzi aktywną działalność na rzecz optymalnego wykorzystania swojego majątku, w tym tych obiektów, które nie są już wykorzystywane do celów transportowych. Zwróciła uwagę, że wśród takich nieruchomości znajdują się nie tylko odrębne budynki, ale też wydzielone lokale np. na dworcach kolejowych. Podkreśliła także, że wiele spośród nieruchomości Polskich Kolei Państwowych jest objęte różnymi formami ochrony konserwatorskiej.
Jest zwiększony poziom ochrony – i co dalej?
Póki co przełomu w sprawie parowozowni w Katowicach nie przyniosło natomiast wpisanie jej do rejestru zabytków województwa śląskiego, co miało miejsce w grudniu zeszłego roku. Po zwiększeniu ochrony konserwatorskiej swoich stanowisk nie zmieniły ani województwo śląskie, ani miasto Katowice. Te argumentują, że nie dysponują środkami na konieczny remont obiektu, bez którego nie da się go wykorzystać ani na cele muzealne, ani kulturalne.
Działania na rzecz zachowania zabytku prowadzi m.in. Fundacja Kolejowa Stacja Lubsko/Sommerfeld. – Dalej prowadzimy rozmowy i nie porzucamy tematu – zapewnił nas jej prezes Robert Kotowski.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.