Katastrofa piętrowego pociągu w Niemczech. Są zabici i ranni [aktualizacja]

Jak informują niemieckie media, do zgłoszenia wypadku doszło tuż po południu, wtedy też na miejsce wypadku udały się pierwsze jednostki ratownicze. Nie znamy przyczyn wypadku, wiemy jednie, że kilka wagonów pociągu wypadło z torów i stoczyło się niewielkiego nasypu. Niektóre z nich przewróciły się na bok. Mówi się o trzech ofiarach śmiertelnych, ale bilans ten może się zmienić. Jest też ponad 60 osób rannych, w tym 16 poważnie.

[aktualizacja] 

Do godziny 15 udało się ewakuować wszystkie osoby ranne z pociągu, z wraku wyciągnięto też ofiary śmiertelne. Bardzo szybko na miejsce sprowadzono dźwig, który stara się podnieść z wykopu piętrowe wagony. Wiadomo już, że w pociąg do Monachium nie uderzył inny pojazd szynowy, nie było też zderzenia z autem czy inną przeszkodą. Miejsce gdzie doszło do wykolejenia jest natomiast na dość ciasnym łuku, stąd rozpatrywana jest hipoteza zbyt dużej prędkości składu w tym miejscu.

Katastrofa pod górami

W wypadku wziął udział piętrowy skład Bombardiera jadący na trasie Garmisch-Partenkirchen – Monachium. Doszło do niego kilka kilometrów na północ od tej miejscowości – w Burgrain. Garmisch-Partenkirchen to miejscowość pod Alpami, jest popularnym celem wycieczek Niemców, znajduje się tu też znany ośrodek sportów. W dniu wypadku w pociągu było mnóstwo dzieci. W tym regionie był to bowiem ostatni dzień szkoły.

Na ironię zakrawa fakt, że dokładnie 24 lata temu, 3 czerwca 1998 roku, w Niemczech również doszło do katastrofy kolejowej w Eschede, w której zginęło 101 osób, a 98 odniosło poważne obrażenia.

In Burgrain bei Garmisch-Partenkirchen ist heute ein Personenzug entgleist.
Dabei sind mehrere Wagen (drei, wenn ich richtig gezählt hab) umgekippt.
Über Anzahl und Art der Verletzten gibt es derzeit unterschiedliche Aussagen.

(Quelle des Videos unbekannt) pic.twitter.com/NTFZig44tU

— Tim Knopf (@lokfuehrer_tim) June 3, 2022