– Spółki działające na rynku kolejowym podlegają dokładnie takim samym mechanizmom oddziaływania rynku, jak inne przedsięwzięcia gospodarcze – pisze w dzisiejszej „Rzeczpospolitej” prezes PKP SA Jakub Karnowski.
Prezes PKP SA Jakub Karnowski jest autorem artykułu na temat roli kolei, opublikowanego w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”. Jak zaznacza na wstępie, jego zdaniem kolej nie różni się od innych gałęzi gospodarki, podlegającym tym samym prawom ekonomii. – Realizując zadania wynikające z umów z administracją publiczną, kolej powinna być oceniana z perspektywy jej efektywności ekonomicznej – pisze Karnowski.
Prezes PKP SA przytacza statystyki, według których rola kolei w transporcie w czasach PRL była nieekonomicznie zawyżona – posiadała ona 30% rynku przewozów pasażerskich przy średniej 10-14% dla Europy Środkowej. Teraz te proporcje spadły do 5,2% w Polsce i 6-11% w pozostałych krajach regionu. Zdaniem Karnowskiego, to z jednej strony efekt wzbogacenia się społeczeństwa, które wybrało transport indywidualny, z drugiej – niedoinwestowania kolei. Przeznaczono na nią w latach 2000-2013 30 mld zł, a na transport drogowy – 160 mld zł. Dodatkowo, sieć kolejowa jest w Polsce jego zdaniem zbyt gęsta (6,64 km na 100 km kw., przy średniej unijnej 5,73 km).
Prezes PKP przedstawia następnie ostatnie działania spółki PKP w zakresie komercjalizacji dworców, rewitalizacji terenów pokolejowych i prywatyzacji spółek, w tym PKP Cargo. Pisze również o inwestycjach PKP PLK i PKP Intercity, ale dużo uwagi poświęca też spółce Przewozy Regionalne. Jak zaznacza, dotacje dla PR wypłacane przez marszałków województw wzrosły od 2005 do 2011 r. z poziomu 385 mln zł rocznie do 942 mln zł, ale okazało się to niewystarczające, bo liczba pasażerów zmniejszyła się o ponad 30 mln (23%). Dlatego potrzebny jest jej zaplanowany na ten rok program restrukturyzacji.