Z okazji 135 rocznicy budowy magistrali podsudeckiej został wydany kalendarz ze zdjęciami składów kursujących niegdyś na tej trasie. Jak mówi „Rynkowi Kolejowemu” Stanisław Stadnicki z portalu kolejpodsudecka.pl, to wyjątkowa gratka dla kolekcjonerów i wszystkich miłośników kolei.
Dlaczego powstał kalendarz?
- W tym roku obchodzona jest 135 rocznica ukończenia budowy magistrali podsudeckiej i to zarówno jej klasycznego odcinka kończącego się w Kędzierzynie Koźlu (dalej Gliwice, Katowice) jak i tego historycznego kończącego się do początku XX wieku w Raciborzu. Z tej okazji, jako pasjonaci, postanowiliśmy wydać jedyny w swoim rodzaju kalendarz, który będzie zawierał zdjęcia z jednej linii kolejowej, z lokomotywami, które przez dziesięciolecia można było tutaj zobaczyć – wyjaśnia Stanisław Stadnicki.
- Mamy zatem fotografie z Nysy, okolic Świdnicy, Prudnika, Racławic Śląskich oraz Kędzierzyna Koźla. Miłośnicy kolei zobaczą na nich lokomotywy SU45, SU46, ST43 oraz parowozy Pt47 czy tak popularne na linii podsudeckiej Ty2. Udało się nam dotrzeć do osób, które pociągu fotografowały w latach 90-tych i na początku obecnego wieku. Wtedy po linii 137 kursowały tylko pociągi dalekobieżne. Będzie je można zobaczyć na zdjęciach kalendarza – mówi Stadnicki.
Jak wygląda kalendarz?
- Kalendarz jest formatu A3, ma 13 stron, 12 na każdy miesiąc i okładka. Papier kreda, do tego zawieszka. Do sprzedaży trafi 31 października. Ponieważ liczba egzemplarzy jest ograniczona na stronie kolejpodsudecka.pl przyjmujemy zapisy. Osoby, które wstępnie wyrażą chęć zakupienia kalendarza na pewno go otrzymają. Jak tylko kalendarze będą dostępne wyślemy do chętnych informacje o sposobie zakupu. Będziemy wysyłali je pocztą. Cena kalendarza wyniesie 22 zł brutto – informuje Stadnicki.
Dlaczego ten kalendarz jest wyjątkowy?
- To kalendarz przygotowany przez miłośników skierowany do sympatyków i pasażerów tylko jednej linii kolejowej wydany z okazji pięknego jubileuszu. Przypuszczalnie będzie można go zdobyć tylko w sklepie internetowym na stronie autorów lub w zaprzyjaźnionych księgarniach i wydawnictwach – stwierdza Stadnicki.
- W trakcie tworzenia kalendarza otrzymywaliśmy wiele listów od pasażerów wspominających lata świetności magistrali podsudeckiej. Piękne zdjęcie w kalendarzu przypomną im dawne lata, jakże inne od tych obecnych, gdzie przeszkodą nie do pokonania okazuje się przejechania granicy między województwami opolskim i dolnośląskim - kończy Stanisław Stadnicki.
Więcej szczegółów znajduje się tutaj i tutaj.