Prezes Polregio Artur Martyniuk poinformował PAP, że wypracowano wstępne porozumienie w sprawie podwyżek wynagrodzeń. Wciąż jednak potrzebna jest zgoda marszałków województw na ich sfinansowanie.
Strajk w Polregio
zapowiedziany został na 16 maja. Przewoźnik (i jego pasażerowie) od miesiąca zmagają się z
dziesiątkami odwołanych pociągów dziennie, przede wszystkim z powodu niedoboru maszynistów. Pod koniec kwietnia zdecydowano, że
sytuacją zajmie się zespół złożony z marszałków województw oraz reprezentacji Ministerstwa Infrastruktury i Agencji Rozwoju Przemysłu.
– Odbyły się w ostatnich dniach konstruktywne rozmowy ze strona społeczną. Ich efektem jest wstępne porozumienie co do podwyżek wynagrodzeń o 400 zł w 2022 roku i o 300 zł w 2023 roku –
poinformował prezes Polregio w rozmowie z Polską Agencją Prasową 11 maja. Jak zaznaczył, że aby zrealizować to wstępne porozumienie, Polregio wciąż musi uzyskać zgodę marszałków. – Termin uzyskania zgód marszałków to piątek, kiedy planowane jest podpisanie porozumienia ze związkami zawodowymi. Brak zgody marszałków oznacza ryzyko strajku od najbliższego poniedziałku –
przekazał Martyniuk.
Jak podał portal
300polityka.pl, mediacje z udziałem prezesa PFR Pawła Borysa oraz wiceministra Andrzeja Bittela trwają od piątku. Według nieoficjalnych informacji portalu ponad połowa marszałków akceptuje porozumienie płacowe w Polregio. – Formalne porozumienie musi być zawarte w trybie porozumień zbiorowych. Do tego potrzebna jest ostateczna zgoda marszałków – podkreśla portal. Na razie nie podano, kto sfinansuje podwyżki ale z obrad sejmowej komisji infrastruktury wynikało, że spocznie to na barkach samorządów.