Bardzo bolesna dla pasażerów modernizacja magistrali E59 może się przeciągnąć. Jak ustalił "Rynek Kolejowy", wykonawca prac pomiędzy Bojanowem a Lesznem jest opóźniony o miesiąc w stosunku do pierwotnego planu.
Obecnie prace modernizacyjne pomiędzy Wrocławiem a Poznaniem prowadzone są od stacji Czempiń do stacji Leszno i od Leszna do Rawicza. Pierwsze zadanie wykonywane jest
przez spółkę Torpol, drugie przez
konsorcjum Astaldi i Costruzioni Linee Ferroviarie. Niestety, wygląda na to, że wykonanie inwestycji może się przeciągnąć, ze względu na opóźnienia na południowym odcinku, gdzie prace powierzono Włochom. Informacje "Rynku Kolejowego" potwierdza PKP PLK.
– Aktualnie między Bojanowem a Lesznem występuje około jednomiesięczne opóźnienie w wykonywanych pracach przy obiektach inżynieryjnych, spowodowane niezapewnieniem przez wykonawcę odpowiedniej ilości podwykonawców. Zobowiązaliśmy wykonawcę do pilnego nadrobienia opóźnień tak, aby finalny termin zakończenia inwestycji został dotrzymany – poinformował Zbigniew Wolny z biura prasowego PKP PLK dodając jednocześnie, że wykonawca zapewnił zarządcę infrastruktury, że przejściowe trudności związane z podwykonawcami zostały usunięte. Zakończenie prac modernizacyjnych dla obu torów między Lesznem a Bojanowem zaplanowano pierwotnie na sierpień 2018 r.
Zakończenie robót budowlanych planowane jest na 2020 rok. W efekcie modernizacji podróż na 70-kilometrowym odcinku Czempiń – Rawicz będzie o około 20 minut krótsza, a podróż między Poznaniem a Wrocławiem skróci do około 90 minut.
Prace prowadzą do
bardzo dużych utrudnień w kursowaniu pociągów przez stację Leszno, o czym obszernie pisaliśmy już kilka tygodni temu. Na szczęście w ostatnich dniach sytuacja związana z notorycznymi opóźnieniami nie występuje już permanentnie, a większość pociągów przez stację przejeżdża zgodnie z rozkładem jazdy.