Wojewoda małopolski wydał kluczową decyzję dla budowy łącznicy w Chabówce na kolejowej trasie Zakopane – Kraków. Wykonawca powinien skończyć roboty jeszcze w 2023 roku. Szanse na to są nikłe.
Jak poinformowały służby prasowe małopolskiego wojewody, w Chabówce powstanie łącznica, która usprawni ruch pociągów na liniach kolejowych w kierunku Zakopanego. Pociągi nie będą musiały już zmieniać kierunku jazdy. Wojewoda Małopolski wydał dla decyzji rygor natychmiastowej wykonalności. Docelowo przynajmniej pociągi spółki PKP Intercity nie powinny zmieniać kierunku jazdy w żadnym miejscu między Krakowem i Zakopanem (gotowe są łącznice w Krakowie i w Suchej Beskidzkiej).
W komunikacie prasowym nie znajdziemy informacji o tym, że inwestycja jest mocno opóźniona i że termin jej zakończenia w końcówce roku 2023 jest bardzo wątpliwy. Czytamy za to, że „dojazd pociągiem z Krakowa do Zakopanego skróci się o ponad dwie godziny”. To nieprawda, bo nawet w trudnych dla kolei początkach XXI wieku pociąg EIC Tatry przemierzał odcinek między Krakowem a Zakopanem w niewiele ponad 3 godziny. A PKP PLK zakłada, że najszybsze pociągi pojadą po zakończeniu ciągnącej się latami modernizacji w „około 2 godziny”. O ile nie zakłóci tego
budowa nowych przystanków osobowych na jednotorowej linii...– Przed remontem „kolejowej zakopianki” podróżni pokonywali trasę Kraków-Zakopane nawet w pięć godzin. Na odcinku liczącym ok. 100 km pociągi musiały trzy razy zmieniać kierunek jazdy. Modernizacja linii kolejowej wyeliminuje tę długotrwałą procedurę i skróci trasę. Małopolanie i tak licznie przybywający do naszego województwa turyści będą mieli możliwość dotarcia do stolicy Tatr w ok. dwie godziny. To alternatywa dla podróżujących samochodami. Dojazd do Zakopanego jeszcze nigdy nie był tak szybki, komfortowy i łatwy – tłumaczy wojewoda Kmita. Według naszej wiedzy, pociągów kursujących „5 godzin” jednak nie było.
Jeszcze w ubiegłym roku kolejarze z niecierpliwością oczekiwali zgody służb wojewody na rozpoczęcie prac, licząc się z tym, że roboty potrwają przynajmniej 12 miesięcy. A modernizacja kolejowej zakopianki powinna być zakończona w 2023 roku. Tymczasem za miesiąc linia ponownie ma być otwarta w trakcie sezonu letniego, co utrudni prowadzenie prac (choć ich nie umożliwi, bo mowa tu o nowym odcinku linii). Szanse na kończenie budowy łącznicy w końcu roku są więc nikłe.
Nazwa inwestycji, dla której wojewoda małopolski Łukasz Kmita wydał decyzję o pozwoleniu na budowę, to: Budowa łącznicy w Chabówce w ciągu linii kolejowych nr 98 Sucha Beskidzka - Chabówka i nr 99 Chabówka – Zakopane w ramach inwestycji pn.: Zaprojektowanie i wykonanie robót dla zadania nr 1 pn.: Prace na odcinku linii kolejowej nr 99 Chabówka - Zakopane oraz dla zadania nr 2 pn.: Budowa łącznicy w Chabówce w ciągu linii kolejowych nr 98 Sucha Beskidzka – Chabówka i nr 99 Chabówka – Zakopane, w ramach projektu „Prace na liniach kolejowych 97, 98, 99 na odcinku Skawina - Sucha Beskidzka - Chabówka – Zakopane” POIiŚ 5.2-22.