– Mocno analizowaliśmy całą zmianę taryfy w Kolejach Śląskich. Wykorzystaliśmy cały okres pandemii, żeby dobrze się do niej przygotować. Chcieliśmy przygotować taryfę jak najbardziej sprawiedliwą, ale też realną – powiedział w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” Aleksander Drzewiecki, prezes Kolei Śląskich.
Nowa taryfa w województwie śląskim została wprowadzona 10 maja. Przewoźnik uczulił na zmiany całą swoją załogę, już wcześniej na peronach pojawiły się nowe cenniki, w pociągach KŚ od wielu dni wybrzmiewały komunikaty o zmianach cennika. Większość cen wejdzie niestety na wyższy pułap, zniesionych zostanie większość taryf liniowych, które charakteryzowały połączenia na Śląsku.
– Prawie cała sieć pociągów Kolei Śląskich objęta była biletami liniowymi. Czasami oferty liniowe nakładały się na siebie, tworząc bałagan ofertowy. Powszechne było na przykład kupowanie biletów z Katowic do Gliwic po to, by wysiąść w połowie drogi – w Chorzowie. Mnogość ofert zniechęca do korzystania z automatów biletowych, a do tego staramy się namówić pasażerów, podobnie jak do korzystania z urządzeń mobilnych do zakupu biletów. Jedna taryfa kilometrowa na Śląsku nie miała dotąd zastosowania, co zmieniamy właśnie teraz – mówi Drzewiecki, który zdaje sobie sprawę, że podwyżki nie zostaną przyjęte przez wszystkich ze zrozumieniem.
– Ale dotąd mieliśmy trasy, gdzie nasz cennik był trzykrotnie niższy niż w wypadku przewoźnika autobusowego. Urealnienie cen jest konieczne, jeśli mamy nadal podnosić jakość przewozów i myśleć o zakupie nowego taboru. Zmian w cenniku Kolei Śląskich, porównując nas do innych operatorów regionalnych, nie było rekordowo długo – dodaje.
Remedium na podwyżki ma być unikalny pomysł stosowania zniżek w pociągach pozaszczytowych. Niestety, nie udało się go wprowadzić już teraz. PKP Informatyka, która zajmuje się systemem sprzedaży biletów KŚ, potrzebuje na wprowadzenie do niego zmian więcej czasu.
– Bilety na pociągi kursujące poza szczytami przewozowymi, w godzinach od 9 do 14 i od 18 do 5 rano, będzie można kupić o 20% taniej. W Polsce nikt nie wprowadzał dotąd takiego rozwiązania, Koleje Śląskie będą tego prekursorem. Na wielu trasach będzie można jeździć nawet taniej niż obecnie, jeśli wybierzemy pociąg, który jest mniej zapełniony – powiedział Aleksander Drzewiecki
Więcej na temat nowej taryfy przewozowej na Śląsku
napisaliśmy tutaj.