Koleje Wielkopolskie otrzymały jedną ofertę na przebudowę spalinowych Impulsów na wersję dwutrakcyjną. Zadania chce się podjąć tylko producent pojazdów, nowosądecki Newag. Jego oferta przekracza jednak budżet zamawiającego.
O tym, że spalinowe Impulsy należące do Kolei Wielkopolskich staną się pojazdami dwutrakcyjnymi poinformowaliśmy jako pierwsi kilka tygodni temu. Aby zrealizować te zamierzenia
niezbędny był przetarg, który został ogłoszony pod koniec ubiegłego roku. Teraz KW otworzyły oferty we wspomnianym postępowaniu.
Oferta ponad budżetem
Jedyną ofertę, bez zaskoczenia, złożył producent sześciu jednostek, a więc Newag. Firma wyceniła przebudowę spalinowych pociągów na pojazdy dwutrakcyjne na niespełna 15,277 mln złotych za zamówienie podstawowe wraz z opcją. Podstawa zamówienia ma natomiast kosztować niewiele ponad 10,184 mln złotych. Budżet przewoźnika opiewa na niecałe 9,56 miliona złotych brutto w przypadku zamówienia podstawowego, a na całe zadanie (podstawa + opcja) KW chcą przeznaczyć nieco ponad 14,339 miliona złotych.
Sześć Impulsów jako jednostki bimodalne?
Koleje Wielkopolskie posiadają sześć jednostek 36WEhd. Cztery z nich zakupiono w ramach podstawowego zamówienia, natomiast dwa kolejne w ramach prawa opcji. Taki podział
zastosowano także w przetargu na modernizację pociągów do wersji dwutrakcyjnej. Dlatego też cztery pierwsze jednostki objęte są zamówieniem podstawowym natomiast dwie kolejne,
które dotarły do Wielkopolski w grudniu ubiegłego roku, obejmuje prawo opcji.
Zgodnie z
zapowiedziami zarówno przewoźnika jak i właściciela spółki, a więc województwa wielkopolskiego, przebudowę mają przejść wszystkie pojazdy. Zakładać więc można, że postępowanie, o ile uda się je rozstrzygnąć, zostanie od razu rozszerzone o dwa najnowsze Impulsy.
Łatanie dziur na trasach zelektryfikowanych
Modernizacja pozwoli w jeszcze lepszy sposób wykorzystywać najnowsze pociągi na wielkopolskich torach. Obecnie bowiem niektóre z Impulsów (mimo tego iż są to jednostki spalinowe) kursują na trasach zelektryfikowanych. Wynika to głównie z braków taborowych,
które zwiększą się jeszcze bardziej z powodu napraw P4, jakie czekają pociągi EN76.Docelowo pozwolą też na tworzenie dwutrakcyjnych relacji, jak chociażby Międzychód – Poznań, które ma zostać
przywrócone dzięki realizacji programu Kolej Plus.