Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, radni Jastrzębia-Zdroju wspólnie z Pawłowicami i Żorami planują reaktywację rozebranej linii kolejowej.
Ostatni pociąg z Jastrzębia- Zdroju do Katowic odjechał w lutym 2001 roku. Większa część torowiska w stronę Żor i Orzesza została potem rozebrana. Mieszkańcy miasta do Katowic jeżdżą teraz busami. Podróż na tej trasie trwa od 65 do 75 minut.
Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, jastrzębscy radni planują przywrócenie kolejowego między Jastrzębiem a Katowicami. - Prezydent uważa, że będzie miało to sens, jeśli pociąg będzie jechał krócej niż godzinę - mówi „Gazecie Wyborczej” Katarzyna Wołczańska, rzeczniczka Urzędu Miasta w Jastrzębiu-Zdroju.
Radni z Pawłowic chcą, aby gmina przyłączyła się do projektu. Podobne plany mają również lokalne władze w Żorach. - Projekt jest już w Ministerstwie Transportu. Czekać na opinię i analizy – informuje „Gazetę Wyborczą” Wołczańska.
Realizacja projektu może kosztować gminy około 50 mln zł. Większą część tej kwoty lokalne władze chcą pozyskać z funduszy unijnych.
Więcej