Władymir Jakunin, szef Kolei Rosyjskich, nie może wykonywać żadnych operacji finansowych w dolarach, a jego aktywa w Stanach Zjednoczonych zostały zamrożone. Urzędnik jest jedną z dwudziestu osób objętych ogłoszonymi wczoraj (20 marca) przez Baracka Obamę sankcjami w związku z sytuacją na Krymie. – Stoi to w sprzeczności z deklarowaną w Stanach zasadą wolności słowa – komentują Koleje Rosyjskie.
Nowe sankcje, ogłoszone przez Baracka Obamę, prezydenta Stanów Zjednoczonych, są odpowiedzią na działania Rosji wobec ukraińskiego Krymu. Władze Rosji podjęły decyzję o przyłączeniu półwyspu w obręb swojego terytorium. Działania te, jak i wcześniejsze referendum przeprowadzone na Krymie ws. niepodległości i integracji z Rosją, nie są uznawane przez społeczność międzynarodową.
Jedną z osób objętych sankcjami jest Władymir Jakunin, szef Kolei Rosyjskich. Nie będzie on mógł przeprowadzać jakichkolwiek transakcji w dolarach ani ogólnie na terytorium Stanów Zjednoczonych, a jego aktywa zostaną zamrożone.
Bliski człowiek prezydenta
Władymir Jakunin wymieniany jest pośród najpotężniejszych i najbardziej wpływowych osób w Rosji. Ukończył on Leningradzki Instytut Mechaniczny, gdzie studiował kierunek związany z konstruowaniem samolotów. Następnie pracował w Państwowym Instytucie Chemii Stosowanej z siedzibą w ówczesnym Leningradzie. Zajmował też stanowisko w Instytucie Fizyczno-Technicznym im. Joffego. Potem (od 1988 r.) był pierwszym sekretarzem przedstawicielstwa ZSRR przy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Według niektórych źródeł, w tym samym czasie pracował dla I Zarządu Głównego KGB. Później przez pewien czas działał w prywatnym biznesie i bankowości (Russia Bank i BaltUneximbank). W latach 2000-2003 był wiceministrem transportu. Na kolej trafił dopiero w 2003 r. Od razu został zastępcą dyrektora generalnego RŻD. Szefem RŻD jestod 2005 r.
Znalazł się na liście sankcji z uwagi na jego oficjalną pozycję w rządzie oraz jego relacje z Putinem. Jakunin pozostaje w bliskim kręgu władzy – regularnie konsultuje się z prezydentem Rosji ws. kolei, a także często towarzyszy mu w podróżach służbowych. Obaj poznali się, podczas gdy Putin pracował w Sankt Petersburgu. Jakunin stworzył tam centrum biznesowe, proszą Putina o wsparcie. Ponadto na jego polecenie został członkiem zarządu przedsiębiorstwa zajmującego się produkcją statków. Prywatnie jest sąsiadem Putina w dzielni czy daczowej nad jeziorem Komsomolsk.
Działania „nieadekwatne”
Decyzję w oficjalnym stanowisku odnotowały Koleje Rosyjskie. – Jest ona konsekwencją nieadekwatnej odpowiedzi amerykańskiej administracji na wyrażanie [przez Jakunina] jego osobistego zdania na temat, który wywołuje w Rosji głosy protestu. Takie środki stoją w jawnej sprzeczności z deklarowanymi w Stanach Zjednoczonych zasadami wolności słowa i swobody wyrażania opinii – komentują Koleje Rosyjskie.
RŻD uważa sankcje za nieracjonalne i niekonstruktywne, godzące we współpracę ekonomiczną firm z branży kolejowej. – Zarząd Kolei Rosyjskich nie widzi żadnego uzasadnienia dla takiej reakcji wobec pana Jakunina, biorąc pod uwagę nie tylko jego działalność społeczną i naukową, ale przede wszystkim także to, że kieruje międzynarodową firmą. Będzie to miało negatywny wpływ na wymianę handlową między państwami – podaje RŻD. Koleje Rosyjskie przypominają, że Jakunin został szefem Międzynarodowej Unii Kolei (UIC), wybrany głosami także przedstawicieli amerykańskich firm.
Co z szerokim torem do Wiednia?
W zeszłym roku Koleje Rosyjskie poinformowały o rozpoczęciu działań na rzecz budowy szerokiego toru do Wiednia przez Ukrainę i Słowację. Za projekt odpowiada spółka joint-venture JV Breitspur Planungsgesellschaft mbH, której udziałowcami są narodowe koleje Rosji (RŻD), Słowacji (ZSKK), Austrii (OBB) i Ukrainy (UZ). Połączenie sieci kolejowych Rosji, Kazachstanu i Ukrainy szerokim torem z sercem Europy miało zwiększyć możliwości rozwoju przewozu ładunków. Obecnie zarówno przewoźnik kazachski jak i rosyjski inwestują w terminale portowe w Chinach. Zakończenie wszystkich prac powinno umożliwić zaoferowanie klientowi w „jednym okienku” usługi przewozowej z Państwa Środka nad Dunaj. – Trzeba przy tym pamiętać, że naszym celem nie jest budowa linii o rozstawie 1520 mm do Wiednia tylko zwiększenie konkurencyjności transportu kolejowego z Azji – mówił w zeszłym roku prezes Kolei Rosyjskich Władymir Jakunin.
Na razie inwestycja jest w fazie koncepcyjnej. Zapowaidane studium wykonalności miało zaproponować najlepsze rozwiązania kluczowych kwestii inżynieryjnych dotyczących budowy nowej linii, oraz oszacować wpływ inwestycji na środowisko i społeczeństwo. Kwestia finansowania przedsięwzięcia zostanie zbadana w oddzielnym dokumencie, który zostanie dopiero zamówiony. Prawdopodobny koszt inwestycji to ok. 6,36 miliarda euro. Pierwsze pociągi mają pojechać do Wiednia już w 2025 roku.
W obecnej sytuacji politycznej, wobec napiętych stosunków pomiędzy Rosją a Ukrainą, inwestycja wydaje się wątpliwa. Otwarte pozostaje pytanie, czy inwestycji nie powinny wprost zamrozić państwa Unii Europejskiej, które na razie ograniczają się jedynie do sankcji politycznych.