Prawie dobę trwała podróż prezydenta USA Joe Bidena z Przemyśla do Kijowa i z powrotem. Większość z tego czasu prezydent USA był w podróży, w specjalnych wagonach Kolei Ukraińskich.
Aby uniknąć przesiadek i sprawić, by podróż była możliwie jak najbardziej bezpieczna, zdecydowano się oczywiście na pociąg bezpośredni. Taki można do Kijowa uruchomić z Chełma lub z Przemyśla, z uwagi na to, że do tych miast doprowadzono tory o rozstawie 1520 mm. Możliwość podróży pociągiem np. z Warszawy musiała odpaść na miejscu (ze zmianą wózków na granicy). Taka podróż nie mogłaby się odbyć bez gapiów, istnieje też tylko niewielka pula ukraińskich wagonów, które mogą dotrzeć do stolicy, a później jechać do Kijowa. Długotrwałość procesu zmiany wózków na granicy polsko-ukraińskiej (z tych obsługujących tor 1435 mm na 1520 mm) wykluczyła taką operację.
Podróż z Przemyśla do Kijowa trwa krócej, Przemyśl ma też lepszą bazę stacyjną i logistyczną niż Chełm, a także bazę hotelową i garnizon wojskowy. W tej sytuacji decyzja mogła być tylko jedna.
Biden w salonce Ukrzaliznyci
Jakim pociągiem pojechał prezydent Biden? Tutaj możliwości było kilka. Mógł pojechać lekką i małą salonką polskiej produkcji Pesy (to mocno przearanżowany autobus szynowy) z bardzo ograniczoną ochroną albo wybrać się w podróż pociągiem złożonym z wagonów,
tak jak robiły to dotąd inne delegacje. Zdecydowano, że przestrzeń powietrzna nad dość długim pociągiem będzie kontrolowana z obszaru państwa NATO – czyli Polski. Prawdopodobnie przed pociągiem z Bidenem wysłano też skład osłaniający. To znaczy taki, który jedzie przed ważnym składem, aby np. raportować o zagrożeniach na trasie.
Nie wiemy, ile wagonów było w składzie pociągu, nie wiemy też, czy zdecydowano się na lokomotywę spalinową, czy elektryczną. Na całej trasie do Kijowa jest sieć trakcyjna, ale bezpieczniej jest wysłać w trasę spalinowóz, który będzie odporny na ewentualne awarie sieci, np. związane z bombardowaniem podstacji trakcyjnych, co miało już wielokrotnie miejsce na ukraińskiej sieci kolejowej.
Wagony-salonki Kolei Ukraińskich. Pojazd Bidena od Pesy?
Biden mógł podróżować jednym z kilku wagonów – salonek, które posiadają Koleje Ukraińskie. Obecnie informacje o nich utajniono, ale wiemy na pewno, że przed wojną Ukrzaliznycia posiadała pięć wagonów o wysokim komforcie, z salami obrad, pokojem sypialnym i pomieszczeniami ochrony. Ile z nich sprawnych jest obecnie? Nie wiemy.
Wagon, którym podróżował Joe Biden został przebudowany w 2005 roku przez Pesę Bydgoszcz. Szczegóły i wizualizacje
można znaleźć tutaj.
24 godziny w podróży. Prawie 20 godzin w pociągu
Prezydent Joe Biden udał się w podróż do Kijowa ukraińskim pociągiem, który wyjechał z Przemyśla przed godziną 22. Do Kijowa dotarł przed godziną 8. Podróży towarzyszyły najwyższe standardy bezpieczeństwa. Jechano w zaciemnieniu. Z powrotem Biden był w Przemyślu już po godzinie 21:30. Wizyta w Kijowie była więc bardzo krótka. Trwała prawdopodobnie jedynie 3 godziny.