PKP podjęło decyzję o połączeniu wydzielonych przed prywatyzacją TK Telekom spółek PKP Budownictwo i PKP Utrzymanie. Mają one odbudować dużą część dawnych kompetencji Telekomu, rozwijając się jednocześnie na rynku informacji pasażerskiej.
Siostrzany los PKP Budownictwo i PKP Utrzymanie rozpoczął się w 2014 r., gdy zostały one wyodrębnione z TK Telekom przed prywatyzacją spółki. – Poprzedniemu zarządowi PKP chodziło o to, żeby sprzedać to, co najcenniejsze – czyli światłowody, nieruchomości, środki trwałe. Spółkom przekazano trochę pozostałego sprzętu budowlanego, nie martwiąc się o to, jak mają się rozwijać – mówi prezes obu spółek, Mirosław Gilarski. Krakowski menedżer, związany w przeszłości z PKP SA i PKP Intercity, na początku 2016 roku pojawił się w PKP Utrzymanie. Stanowisko w PKP Budownictwo objął w połowie tego roku (bez dodatkowych apanaży), kiedy podjęto decyzję o połączeniu podmiotów. Od tego czasu przygotowuje ich połączenie, spędzając czas w obu spółkach – na szczęście ich siedziby na warszawskiej Pradze są położone dość blisko siebie. Co ciekawe, PKP Utrzymanie w międzyczasie zmieniło właściciela. Czasowo podporządkowane było PKP PLK, ale w kwietniu powróciło pod jurysdykcję PKP S.A.
Pierwszymi działaniami Gilarskiego siłą rzeczy były porządki w PKP Utrzymanie – spółce kilkukrotnie większej od PKP Budownictwo. Udało się w niej poprawić wynik na sprzedaży prawie dwukrotnie, a gdyby nie prowadzone jednocześnie czyszczenie zaszłości historycznych – wypracować zysk. Dodatni wynik ma jednak zostać osiągnięty w tym roku, a jednorazowe obciążenie spółki zaszłościami w 2016 r. daje jej jednocześnie „czystą kartę” na dalszą działalność. Czym były te zaszłości? Jak tłumaczy Gilarski, chodzi głównie o bałagan przy podziale majątku spółek. Były też jednak niekorzystne kontrakty, które spółka PKP Utrzymanie realizowała ze stratą. Udało się również podpisać jednolity układ pracy ze wszystkimi pracownikami.
Opracowany już plan połączenia i dalszej działalności PKP Utrzymanie i PKP Budownictwo zakłada odbudowę dużej części kompetencji dawniej posiadanych przez TK Telekom. Prezes PKP S.A. Krzysztof Mamiński jest zdania, że takiej spółki brakuje w grupie PKP, ponieważ usługi budowy utrzymania sieci telekomunikacyjnych – przede wszystkim pod kątem potrzeb PKP PLK – ze względów bezpieczeństwa lepiej realizować właśnie za pomocą podmiotów zależnych. Kluczową kwestią na najbliższy czas jest integracja obu podmiotów. Na tym najbardziej osobistym poziomie służył temu niedawny konkurs na nazwę, ogłoszony wśród pracowników obu spółek. W jego efekcie wybrano właśnie nazwę PKP Telkol. Kolejnym krokiem będzie wspólne biuro, które pozwoli też przynieść oszczędności. Pracownicy spółek będą przeprowadzać się do nowej lokalizacji wtedy, gdy będą się kończyć obecne umowy wynajmu powierzchni. – Oszczędzamy już w tej chwili dzięki wspólnym zakupom produktów czy usług – dodaje Gilarski. Najbardziej skomplikowana będzie jednak integracja systemu pracy, zarządzania projektami czy integracja sprzętowa.
Opracowany przez PKP S.A. i PKP Utrzymanie program połączenia spółek zakłada zakończenie wszystkich formalności do końca roku. – Dałoby się nawet zrobić to szybciej, ale zdecydowano się na wariant bezpieczny – tłumaczy prezes Gilarski. Praca w spółkach nie ustaje – wciąż poszukiwane są zlecenia, bo spółki musiały się na nowo określić. Dużą szansę dla PKP Telkol zarząd spółki widzi w tzw. usługach ostatniej mili, polegających na doprowadzeniu łączy telekomunikacyjnych do budynków (przykładowo – do nowo powstałej szkoły). Podpisano już pierwsze umowy z dużymi operatorami na te działania, dlatego nie ma mowy o zwolnieniach – prędzej o rekrutacjach. Jednocześnie organizowane są szkolenia poszerzające kompetencje obecnej kadry – na przykład w dziedzinie systemów sterowania ruchem (SRK).
Mirosław Gilarski zapowiada, że przyszłością Telkolu jest informatyzacja kolei. Już teraz spółka ma zamiar wziąć udział w projekcie PKP PLK na montaż jednolitego systemu dynamicznej informacji pasażerskiej (SDIP) na setkach stacji i dworców. Zamówienie będzie warte nawet pół miliarda złotych, a Telkol dla wielu firm, które mogą realizować przetarg, jest naturalnym partnerem – posiadającym doświadczonych pracowników do budowy, obsługi i utrzymania systemów na terenie całego kraju. Podobnie jest z opóźniającym się, ale nieuniknionym wdrażaniem systemu GSM-R – jego realizacja również będzie dotyczyła obszaru całego kraju z udziałem specjalistów od telekomunikacji. Telkolowi tylko w to graj.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.