Ogromnym zainteresowaniem cieszy się pierwsza dostawa pociągu Pesy do Afryki. Skład typu DMU 847 dotrze do Ghany drogą morską. Wcześniej jednak zostanie... rozmontowany.
Podczas
oficjalnej prezentacji pojazdu przedstawiciele Pesy zapowiedzieli wysyłkę pojazdu do Ghany jeszcze w tym miesiącu. Co ciekawe, mimo osiągnięcia pełnej gotowości do jazdy zostanie on podzielony na dwa człony i przetransportowany na specjalnych lawetach do Hamburga. Po około tygodniowym oczekiwaniu dotrze statkiem do portu Tema w Ghanie. Rejs będzie trwał około trzech tygodni, zatem testy eksploatacyjne rozpoczną się już w marcu.
Czemu nie po szynach?
Jak tłumaczą "Rynkowi Kolejowemu" przedstawiciele Pesy, konieczność rozczłonowania pojazdu wynika z kilku przyczyn. Po pierwsze, w przeciwieństwie do Hamburga, infrastruktura portowa w Temie nie obejmuje torów - pociąg musi zatem i tak zostać podzielony na człony i wywieziony z portu na lawiecie. A rozczłonowanie najlepiej wykonać w Pesie, pod okiem specjalistów.
Co więcej, teoretycznie nowy (i wyposażony w najnowsze urządzenia) pojazd i tak nie może przejechać przez Polskę i Niemcy o własnych siłach - brakuje mu dopuszczeń do ruchu w tych krajach. Dostarczenie go po torach do Hamburga wymagałoby więc użycia lokomotywy - a tu już byłoby droższe niż wynajem lawety.
Pociąg Pesy będzie testował nowe tory
Już w Ghanie nastąpi instalacja bardzo ważnego elementu - lokalnego systemu sterowania (opracowanego przez firmę voestalpine). Przed uruchomieniem przewozów konieczne będzie przeszkolenie lokalnych maszynistów oraz pracowników serwisu - spędzą oni kilka tygodni w Polsce i w Czechach. Kontrakt obejmuje wsparcie utrzymania pojazdów przez Pesę przez od trzech do pięciu lat.
Jak ustalił "Rynek Kolejowy", kolejny pojazd dla Ghany ma być gotowy jeszcze w kwietniu tego roku - miejscowym kolejom bardzo zależało na szybkiej dostawie ze względu na konieczność przetestowania ukończonej właśnie linii kolejowej Tema - Mpakadan. Zatem DMU 847 będzie w tym wypadku jednocześnie pojazdem testowanym... i testującym pierwszą w kraju linię o rozstawie 1435 mm.