PKP Przewozy Regionalne wpisały do nowego rozkładu jazdy pociągi Koszalin-Mielno. Miałyby rozpocząć kursowanie w czerwcu. Problem w tym, że nie dość iż na dzień dzisiejszy do Mielna nie da się dojechać, to jak na razie nie czynione są starania, by ten stan rzeczy zmienić.
Pisaliśmy już o tym, że 9 grudnia pociągi pasażerskie wróciły na linie Legnica - Lubin, Lwówek Śląski - Zebrzydowa, Rzepin - Międzyrzecz, a w trakcie obowiązywania rozkładu zaczną kursować między Tychami i Tychami Miasto oraz Gliwicami i Bytomiem.
Łukasz Kurpiewski, rzecznik PKP PR, poinformował „Rynek Kolejowy”, że do tej listy trzeba dodać relację (Koszalin) - Mścice - Mielno. I rzeczywiście tabela 382 nowego rozkładu informuje, że w sezonie (w lipcu i sierpniu codziennie, a w czerwcu i wrześniu w weekendy) między Koszalinem i Mielnem ma kursować 17 par pociągów. - W planach jest jazda szynobusami, bo nie ma tam sieci trakcyjnej - informuje Kurpiewski. Niegdyś, przed zamknięciem linii do Mielna (miało to miejsce w 1994 r.) kursowały tam elektryczne jednostki EN57. Ruch na odcinku Mścice (rozwidlenie do Mielna i Kołobrzegu) - Mielno, liczącym 6 kilometrów, nie jest prowadzony od ponad 13 lat. Skoro zatem PKP PR zamierzają za kilka miesięcy wjeżdżać tam swoimi pociągami, to linia kwalifikuje się do remontu. Dla przykładu, nieodległa linia Sławno - Darłowo (19 km), po której pociągi pasażerskie nie jeździły 14 lat, przeszła przed wznowieniem przewozów w 2005 r. kapitalny remont włącznie z wymianą toru. Trzy miesiące temu „Głos Koszaliński” napisał, że władze wojewódzkie, samorządowcy z Koszalina i Mielna oraz przedstawiciele PKP PLK podpisali porozumienie, na mocy którego połączenie miałoby zostać wznowione. Za pieniądze z Koszalina wyremontowanoby torowisko (szacowany koszt - 1,2 mln zł), a za fundusze od władz Mielna - stację końcową. Urząd Marszałkowski wypożyczyłby za darmo szynobus na okres wakacyjny, a Koszalin i Mielno zrzucałyby się na pokrycie ewentualnego deficytu.
Postanowiliśmy temat podrążyć. Ze szczegółowymi pytaniami dotyczącymi prac modernizacyjnych Łukasz Kurpiewski skierował nas do PKP PLK, spółki odpowiedzialnej za utrzymanie infrastruktury. Wysłaliśmy maila do koszalińskiego oddziału PKP PLK. Otrzymaliśmy pismo podpisane przez rzecznika prasowego oddziału, panią Beatę Fierek. Wynika z niego jasno, że włodarze w „Peelce” nie są takimi optymistami w sprawie Mielna jak autorzy rozkładu z PKP PR. Przewozy do Mielna zawieszono w 1994 r. W 2005 r. zarząd PKP PLK specjalną uchwałą umożliwił przekazanie linii samorządowcom, co jednak do dziś nie nastąpiło, o czym zresztą z niepokojem informował „GK”, dodając, iż Koszalin „od kilku lat” stara się o przywrócenie połączenia.
29 marca 2007 r. linia została skreślona z ewidencji PKP PLK. „W ostatnich latach po wieloletniej przerwie w ruchu pasażerskim Samorząd zainteresował się możliwością przywrócenia ruchu na tej linii. Jednak do dnia dzisiejszego nie rozpoczęto jakichkolwiek prac modernizacyjnych, nie ustalono również żadnej konkretnej daty prac w przyszłym roku” - czytamy w piśmie PKP PLK. Jedyny konkret to taki, że po ewentualnym remoncie pociągi do Mielna kursowałyby z prędkością 80 km/h. - Aby ruch przewozów kolejowych mógł się odbywać po tej linii nie wystarczy tylko wyciąć krzewy. Należy wymienić kilkaset podkładów w rejonie stacji Mielno, wymienić część podrozjazdnic i wykarczować torowisko. Przed uruchomieniem ruchu pociągów należałoby również zabudować urządzenia samoczynnej sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu drogi kolejowej z drogą krajową nr 11 (Kołobrzeg - Bytom) - informuje Beata Fierek. Najważniejszy w całym oświadczeniu jest jednak poniższy fragment: „Wznowienie ruchu pasażerskiego po wielu latach przerwy nadal stoi pod znakiem zapytania. Trudno jest jednoznacznie określić kto poniesie koszty modernizacji torowiska. Obecnie linia ta nie znajduje się w zarządzaniu spółki PKP PLK S.A. i ta nie planuje w najbliższych latach przeprowadzenia naprawy torowiska. Najpierw należałoby uregulować kwestię własności linii. Właścicielem linii jest Spółka PKP S.A., która planuje przekazać ją dla Samorządów. Działki gruntowe wokół torów zostały przekazane dla PKP S.A. Oddział Gospodarowania Nieruchomościami w Szczecinie. Część działek została już sprzedana i zagospodarowana przez nowych właścicieli. Po przekazaniu linii dla Samorządów i zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami rewitalizacja linii i wznowienie możliwości prowadzenia ruchu kolejowego może zostać sfinansowana na koszt samorządu. Natomiast Urząd Marszałkowski zapewni udostępnienie autobusu szynowego”. Oby zatem za pół roku amatorzy dojazdu pociągiem na plażę nie przeżyli dużego rozczarowania...
Beata Fierek informuje także, że na dzień dzisiejszy nie planuje się przedłużenia linii w głąb Mielna. Temat ten powraca równie często jak temat udrożnienia odcinka z Mścic. Obecna stacja w Mielnie znajduje się bowiem na skraju tego kurortu, znacznie ponad kilometr od centrum i plaży, co powoduje, iż pociąg staje się mało atrakcyjnym środkiem transportu. Z drugiej jednak strony, pociąg jest znakomitą alternatywą dla samochodów, autobusów miejskich (do Mielna docierają takowe z Koszalina) czy PKS-ów, gdyż latem szosa do Mielna korkuje się niemiłosiernie. To nie są wszystkie linie, na których w nowym rozkładzie jazdy ma zostać wznowiony ruch składów pasażerskich. Jak poinformował „RK” Łukasz Kurpiewski, pociągi PKP PR znów mają kursować także do Pisza. Ruch pasażerski na odcinku Szczytno - Pisz ma zostać wznowiony 1 lutego (podczas pierwszej tzw. rocznej korekty rozkładu), równo 12 miesięcy od zawieszenia. - Do Pisza będzie dojeżdżał z Olsztyna autobus szynowy. Na razie ruch nie zostanie wznowiony, bo prowadzona jest naprawa torów mająca na celu podniesienie prędkości z obecnych 20 kilometrów na godzinę, co wpłynie znacząco na poprawę czasu przejazdu pociągu - dodaje Kurpiewski. Pisaliśmy też, iż pociągi osobowe PKP PR pojawią się również (w weekendy w sezonie) na nieczynnej w ruchu pasażerskim linii Szczecin-Trzebież. W tym przypadku nawet szefowie PKP PR przyznają jednak, że nie ma pewności co do wznowienia przewozów, mimo iż w nowym sieciowym rozkładzie na tej trasie widnieją trzy pary pociągów. - Stan infrastruktury torowej jest tam jeszcze badany - zaznacza Łukasz Kurpiewski.