W roku 2021 praca przewozowa kolei pasażerskiej wyniosła w całej Europie nieco ponad 57% poziomu z 2019 r. Konsekwencje pandemii COVID-19 w większym stopniu dotknęły przewoźników pasażerskich, niż towarowych. Na tle innych krajów europejskich tempo odbudowy rynku w Polsce jest całkiem dobre – to wnioski z rocznego raportu o działaniu europejskiego rynku kolejowego.
Raporty IRG-Rail z założenia przedstawiają trendy w europejskim transporcie kolejowym w perspektywie trzyletniej. Dane do analizy pochodzą z 31 zrzeszonych w organizacji krajów europejskich (niemal wszystkie państwa członkowskie UE oraz Kosowo, Macedonia Północna, Norwegia, Serbia, Szwajcaria i Wielka Brytania).
Przewozy pasażerskie: Hiszpania – lider odbudowy
W 2021 r. praca przewozowa w kolejowym transporcie pasażerskim w zbadanych krajach wyniosła łącznie 302,6 mld pasażerokilometrów. Był to wynik o przeszło 15% lepszy, niż w 2020 r. – ale o ponad 41% gorszy, niż w przedpandemicznym 2019 r. Dla porównania – praca eksploatacyjna w tym samym okresie zmalała o zaledwie 4%. Liczba pociągokilometrów spadła przy tym trzykrotnie mocniej w przewozach komercyjnych (15%), niż w tych o charakterze użyteczności publicznej (5%). W stosunku do pierwszego roku pandemii najszybciej odbudowywała się kolej pasażerska w Hiszpanii (wzrost o 47%). Następne miejsca zajęły: Słowenia (+37%), Francja (+31%), Litwa (+26%), Wielka Brytania (+25,7%) i Polska (25,6%).
W żadnym z wymienionych w raporcie krajów nie udało się jednak wrócić do poziomu pracy przewozowej z roku 2019. Najlepsze wyniki w tym zakresie odnotowała Bułgaria – praca przewozowa w 2021 r. wyniosła tam 79% wartości sprzed dwóch lat. W Słowenii rynek odbudował się do poziomu 78%, we Francji – 76%, w Chorwacji – 74%, a w Estonii – 73%. Jak widać, wielkość obu analizowanych wskaźników nie zależy ani od wielkości kraju, ani od polityki transportowej jego władz (najbardziej prokolejowe państwa Europy, takie jak Szwajcaria, Austria czy Niemcy, nie znalazły się w czołówce).
W przygotowaniu opracowania uczestniczy co roku polski Urzędu Transportu Kolejowego. Jego prezes dr inż. Ignacy Góra podkreśla, że na tle innych wymienionych państw Polska (72% poziomu z 2019 r.) zajmuje wysoką pozycję, jeśli chodzi o tempo odbudowy popytu na przewozy pasażerskie po zniesieniu lockdownu. – Z opublikowanego w kwietniu 2023 r. dokumentu wynika, że w 2021 r. kolej w Europie nadal pozostawała pod wpływem ograniczeń w transporcie spowodowanych pandemią COVID-19, przy czym ograniczenia te w większym zakresie dotyczyły przewozów pasażerskich, niż towarowych. Raport IRG Rail pokazuje, że rynek kolejowy w poszczególnych krajach odbudował się w różnym stopniu po pandemii. (…) Przewozy pasażerskie w Polsce zajmują wysoką pozycję w tej odbudowie – zauważa szef UTK.
Przewozy towarowe: Praca rosła, choć wolniej
Jeśli chodzi o kolejowe przewozy towarowe, wielkość pracy przewozowej zagregowanej dla 31 krajów europejskich w 2021 r. nie tylko nie spadła, ale nawet wzrosła w porównaniu z 2019 r. o 1,3%. W odniesieniu do 2020 r. przyrost wynosi niecałe 8%. Jej poziom w liczbach bezwzględnych to 469,3 mld tonokilometrów netto. Dość nieoczekiwanie, pierwsze miejsce zajęło Kosowo (wzrost o 60% w stosunku do 2020 r.). Kolejne miejsca, ale ze znacznie niższymi wartościami, zajęły Włochy (+16%) i Francja (+14%).
Inaczej przedstawia się sytuacja, jeśli chodzi o porównanie z rokiem 2019. Dynamika wzrostu pracy przewozowej była największa w Bułgarii (+20%), Grecji (+19%) i Chorwacji (+9%).
Z danych o rynku przewoźników kolejowych wynika, że rozbieżności pod względem liczby aktywnych przedsiębiorstw kolejowych są ogromne. Najwięcej działało ich w Niemczech (132 wykonywało przewozy pasażerskie, a 247 – towarowe). Drugie pod tym względem Czechy miały zaledwie 29 operatorów pasażerskich i 97 towarowych, a trzecia Polska – tylko 12 pasażerskich i 96 towarowych (i to mimo że dysproporcje w zakresie długości infrastruktury kolejowej są znacznie mniejsze). Ogółem w 2021 r. w krajach objętych badaniem było 355 aktywnych przewoźników pasażerskich i 818 towarowych.
Finanse: Obniżka stawek dostępu łagodzi trudności
Przychody przewoźników pasażerskich spadły w latach 2019-2021 o 17%. Po roku 2020, kiedy zniesiono najsurowsze środki ostrożności, nastąpiło lekkie odbicie, ale wyniosło ono tylko 7%. Operatorzy towarowi odnotowali natomiast przychody większe o 0,3% (i o 18% w roku 2021 w stosunku do 2022).
Autorzy raportu porównali również wysokość ponoszonych przez przewoźników kosztów dostępu do infrastruktury. W transporcie pasażerskim wydatki na ten cel były w roku 2021 o 13% niższe, niż w 2019 – ale o 5% wyższe, niż w 2020. Znacznie więcej, bo aż 37%, oszczędzili przewoźnicy towarowi. W ich przypadku w 2021 r. odnotowano w stosunku do roku poprzedniego nie zwiększenie, ale zmniejszenie tej kwoty o 4%.
Dane na temat finansów nie są dostępne dla wszystkich państw (są to 24 kraje, a w przypadku opłat przewoźników towarowych – 28). Warto przypomnieć, że władze niektórych krajów – takich jak
Francja,
Austria czy
Belgia – zdecydowały się podczas pandemii na czasowe wstrzymanie pobierania opłat za dostęp do infrastruktury lub znacznie obniżyły ich stawki.