Przełamanie w działaniach narodowego przewoźnika? Po raz pierwszy w historii PKP Intercity złożyło ofertę w przetargu na organizację przewozów kolejowych na potrzeby województwa. Przewoźnik chciałby przejąć przewozy na Podlasiu od Przewozów Regionalnych.
Chodzi o postępowanie na realizację przewozów na Podlasiu w latach 2015-16. W dniu dzisiejszym otwarto oferty w tym przetargu. Złożone zostały dwie propozycje: PKP Intercity i Przewozów Regionalnych. Udział w postępowaniu PKP IC jest zaskoczeniem – nigdy dotąd narodowy przewoźnik nie startował w tego typu przetargach, a konkurencję dla PR stanowiły spółki marszałkowskie, np. Koleje Śląskie, lub Arriva.
– Spółka Przewozy Regionalne sp. z o.o. zaproponowała dofinansowanie w wysokości 17,92 zł do każdego pockm, a oferta PKP Intercity S.A. to 19,57 zł za pockm. Po sprawdzeniu i przeanalizowaniu ofert zostaną podjęte przez Zarząd Województwa dalsze decyzje – poinformował „Rynek Kolejowy” Jan Kwasowski, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Woj. Podlaskiego. Według naszych informacji, obie oferty są wyższe niż kosztorys założony przez władze województwa. Łączne środki przewidziane na przewozy kolejowe na Podlasiu lata 2015-16 to 31 mln zł.
Sam przetarg na przewozy w woj. podlaskim wzbudził dużo kontrowersji. Po analizie zapisów nowego przetargu jeden z naszych Czytelników doszedł do wniosku, że oznacza on duże ograniczenie przewozów. Władze województwa, w odpowiedzi na jego wyliczenia, przedstawiły wymijającą odpowiedź na pytania w tej sprawie.
Najpierw mieli odzyskać pasażerów
W grudniu w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” Paweł Hordyński, członek zarządu ds. finansowych PKP Intercity ostrożnie odnosił się do zainteresowania przewoźnika rynkiem przewozów regionalnych. – Plany PKP Intercity na najbliższe lata zakładają w pierwszej kolejności ustabilizowanie wyniku finansowego, realizację od 2015 roku zysku oraz wprowadzenie nowego produktu (EIC Premium) na rynek. Wraz z rozwojem naturalne jest podejmowanie nowych przedsięwzięć i myślenie o rozszerzeniu działalności. Jednym z interesujących scenariuszy jest wejście na rynek przewozów regionalnych – mówił wtedy Hordyński.
Członek zarządu PKP Intercity zastrzegał też, że wejście na rynek regionalny będzie możliwe w perspektywie trzech lat. Terenem ekspansji miał być Śląsk, lub Wielkopolska. Jak się okazuje, udało się bardzo przyspieszyć te plany.
A połączenia do Warszawy tną
Start PKP Intercity w przetargu na obsługę województwa może dziwić jeszcze z jednego powodu – przewoźnik chciał zawiesić od marca aż cztery pary pociągów relacji Warszawa – Białystok. Po tym, jak „Rynek Kolejowy” ujawnił, że skala utrudnień na linii białostockiej wcale nie będzie od marca większa niż jest obecnie, PKP Intercity straciło powód – czy raczej pretekst – do likwidacji pociągów w tej relacji, co zaowocowało wyrzuceniem z rozkładu pociągu Przewozów Regionalnych IR Żubr, który miał jeździć w weekendy w miejsce pociągów PKP Intercity.
Mimo, że większych utrudnień niż obecnie nie będzie na Rail Baltica, PKP IC i tak zawiesiło jedną parę pociągów Warszawa - Białystok. W czerwcu dojdą do tego trzy kolejne pary pociągów. Tymczasem w styczniu z usług dalekobieżnego przewoźnika zrezygnowało ok. 20% pasażerów w porównaniu z tym samym okresem 2013 roku.