Jak podaje „Dziennik Zachodni”, należąca w większości do Kolei Śląskich spółka Inteko nie wykupi w terminie pierwszej transzy obligacji objętych przez samorządowy Fundusz Górnośląski.
Większościowym udziałowcem Inteko są Koleje Śląskie. Mniejszościowymi: Bartłomiej Bandoła i spółka EPM Technologies należąca do Beaty Wywrot. Prezesem Inteko jest Witold Wywrot. Wywrot jest też prezesem EPM Technolgies, a także firmy doradczej Finader.
Z Kolei Śląskich na przełomie roku wytransferowano kilkadziesiąt milionów złotych. Głównie nabywano w ten sposób niezabezpieczone obligacje Inteko. Spółka wyemitowała obligacje o łącznej wartości 20 mln zł - pieniądze miały zostać wydane na pociągi.
Na spotkaniu prasowym prezes Inteko Witold Wywrot tłumaczył zasadność tych transakcji oraz przedstawił bieżącą sytuację w spółce. „6 mln zł obligacji objętych przez Koleje Śląskie spółka już wykupiła, choć miała termin do końca tego roku. 20 mln zł obligacji objętych przez Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów (podległe samorządowi województwa) wykupiono z odsetkami w styczniu i lutym tego roku, wobec terminu w grudniu 2012. W tym celu wyemitowano nowe obligacje na 20 mln zł, objęte przez inną samorządową spółkę - Fundusz Górnośląski” – podaje „Dziennik Zachodni”.
Termin wykupu pierwszej transzy (10 mln zł) tych obligacji przypada w dzisiaj, jednak Inteko nie wykupi obligacji w terminie. Spółka zapowiada, że zrobi to do połowy lipca. Pieniądze mają pochodzić ze środków ze sprzedaży dwóch pociągów typu DH, które obecnie służą Kolejom Śląskim. Gdyby do wykupu obligacji nie doszło, Fundusz może przejąć pociągi będące ich zabezpieczeniem – podaje „Dziennik Zachodni”.
Kolejne dwie transze obligacji po 5 mln zł), mają zostać wykupione po sprzedaży czterech pociągów typu VT. „Właśnie zamiar zakupu na potrzeby Kolei Śląskich tych pociągów był jednym z powodów stworzenia mechanizmu z udziałem Kolei Śląskich i firmy Inteko. Kompletując tabor, by w grudniu 2012 r. móc przejąć wszystkie przewozy w regionie, przewoźnik zaczął kupować także używane pociągi, których jednak na rynku polskim była ograniczona ilość, a zagraniczne firmy nie stawały do polskich przetargów” – podaje „Dziennik Zachodni”.
Kryzys Kolei Śląskich skomplikował sytuację. Inteko zamierza więc sprzedać zakupione pociągi, uzyskane środki przeznaczyć na spłatę obligacji i wycofać się z zakupów taboru. Zdaniem prezesa Inteko ani samorząd województwa, ani żadna z należących do niego spółek nie poniosły żadnych strat w związku ze współpracą ze spółką – podaje „Dziennik Zachodni”.
Więcej