Nowa perspektywa formalnie rozpoczęła się w 2014 roku. Kolej musi wyraźnie przyspieszyć proces inwestycyjny, by za kilka lat znów nie borykać się z ryzykiem niewykorzystania wszystkich środków. Szansą na przyspieszenie wydatkowania unijnych dotacji może być zastosowanie nowych technologii – przykładem może być branża rozjazdowa.
Wiele wskazuje na to, że mimo wieloletniego niedoinwestowania i olbrzymiej ilości potrzeb, kolej nie zdoła skonsumować wszystkich środków z budżetu 2007-2013. Być może Polska nie straci tych pieniędzy dzięki przerzuceniu ich części na miejskie projekty szynowe lub dzięki mechanizmowi fazowania inwestycji. Nawet jeśli się to uda, to już dzisiaj należy zrobić wszystko, by identyczna sytuacja nie czekała nas w roku 2022, czyli na końcu okresu rozliczeniowego perspektywy 2014-2020.
Szansą na przyspieszenie wydatkowania unijnych pieniędzy i zwiększenie absorbcji środków mogą być nowe technologie dostępne w branży kolejowej, jak choćby te w segmencie nawierzchni szynowej. – Obiektywne dane zarządcy sieci wskazują, że należy radykalnie zwiększyć tempo wymiany rozjazdów kolejowych, odpowiedzialnych przecież w najwyższym stopniu za bezpieczeństwo ruchu oraz ograniczenia prędkości na szlakach kolejowych – podkreślał podczas ostatniego Kongresu Kolejowego Remigiusz Tytuła z Kolejowych Zakładów Nawierzchniowych „Bieżanów”. – Dotychczasowa technologia logistyki i zabudowy polegająca w skrócie na demontażu gotowego rozjazdu u producenta, transporcie w częściach i ponownym składaniu go w warunkach placu budowy, uderza w dwa podstawowe dla zarządcy czynniki – jakość i czas zabudowy. Z pomocą może przyjść zastosowanie innowacyjnej technologii logistyki modularnej i autonomicznej zabudowy – Switcher, dzięki której czas wymiany rozjazdu ulegnie skróceniu do ledwie kilku godzin – akcentował przedstawiciel KZN.
Tak znaczące przyśpieszenie procesu wymiany rozjazdów pozwoli przeprowadzać niekolizyjne, punktowe wymiany rozjazdów w ramach projektów rewitalizacyjnych, a dzięki temu pozwoli w krótszym czasie osiągnąć wyższą prędkość przewozów. Co niezmiernie istotne, zwłaszcza w procesie modernizacji, transportowane w blokach i odpowiednio zabezpieczone rozjazdy mają o wiele wyższą jakość początkową od tych montowanych z części na budowie. – Oznacza to ni mniej ni więcej, że zarządca otrzymuje konstrukcję o dużo wyższej trwałości i niezawodności, która – pod warunkiem prawidłowego użytkowania i konserwacji – będzie wymagała o wiele mniej nakładów związanych z utrzymaniem, naprawami i remontami.
Inwestycja w implementacje takich innowacyjnych projektów dostępnych w wielu innych branżach rynku kolejowego, może przyspieszyć absorbcje środków związanych z procesem modernizacyjnym i rewitalizacyjnym (nazwany w nowej perspektywie „rehabilitacyjnym”).