Ze względu na: długość linii kolejowych, liczbę ludności oraz potencjał turystyczny i gospodarczy - powinno ich być dwukrotnie więcej, około 650 - 700 mln rocznie.
Bazując na danych sprzed pandemii z 2019 roku (rok 2022 jest jeszcze statystycznie nie opracowany) statystyczny Polak odbywa 8,8 podróży koleją rocznie – jest to jeden z najgorszych wyników w skali europejskiej - na 15. analizowanych europejskich krajów (patrz obrazek) Polska plasuje się na 3. miejscu od końca, m.in. za Łotwą, Węgrami, Słowacją, Czechami, Austrią czy Szwecją.
Dla porównania statystyczny Łotysz odbywa 9,8 podróży, Węgier 12,3 podróży, Słowak 14,8 podróży, Czech 18,1 podróży, a Szwed 26,4 podróży – kraje te charakteryzują się jednocześnie znacznie niższą liczbą pasażerów ogółem oraz mniejszą siecią kolejową niż Polska.
Liczba pasażerów w Polsce, notująca wzrost od 10 lat, plasująca się w 2019 r. na poziomie 335 mln pasażerów jest jednak daleka od możliwości jakie stwarza polski rynek. Przy 38 mln mieszkańców oraz ok. 19 tys. km linii kolejowych liczba pasażerów w Polsce powinna być niemal dwukrotnie większa – biorąc pod uwagę wyniki innych krajów europejskich.
Potencjał kolei w Polsce i w innych krajach europejskich można porównać również na podstawie średniej liczby pociągów pasażerskich przejeżdżających dziennie na statystycznym kilometrze linii kolejowej. (patrz obrazek 2)
Zgodnie z danymi za 2019 r. W Polsce na jednym kilometrze linii przejeżdżają średnio 24 pociągi pasażerskie w ciągu doby, tj. ok. 5-krotnie mniej niż w Holandii i Szwajcarii, 2,5 razy mniej niż w Niemczech. Średnia europejska w tym zestawieniu wynosi 44 pociągi na 1 km linii – niemal dwukrotnie więcej niż w Polsce.
W świetle powyższych danych - odnoszących się do roku 2019 - a także cząstkowych za rok 2022 (PKP Intercity przewiozło 59 mln pasażerów, czym poprawiło poprzedni rekord z 2019 roku o 20%), należy stwierdzić, że polski rynek transportu kolejowego ma przed sobą świetlaną przyszłość.