Choć linia nr 252 z Zajączkowa Lubawskiego do Lubawy pozostaje przejezdna, koncern Ikea twierdzi, że lubawska fabryka mebli przestała być obsługiwana koleją, bo takie usługi od dwóch lat nie są oferowane na rynku. Korporacja zapewnia także, że stara się, by transport ładunków na jej zlecenie był możliwie mało szkodliwy dla środowiska. Stawia więc na transport intermodalny i zamierza rozwijać go także w Polsce.
Niedawno informowaliśmy na naszych łamach o
rezygnacji przez koncern Ikea z obsługi fabryki mebli w Lubawie transportem kolejowym. Wcześniej korporacja, która kojarzona była z proekologicznym podejściem do prowadzenia swojej działalności, wycofała się z zamiaru dostaw pociągami towarowymi do innego zakładu w Polsce – w Wielbarku (podobnie jak Lubawa, leży on w województwie warmińsko-mazurskim). Jakie są powody podjęcia takich niespodziewanych decyzji?
Kluczem do ograniczenia emisji ma być intermodal – Naszym celem jest osiągnięcie pozytywnego wpływu na klimat do roku 2030. Dla Ikea Supply Chain Operations [działu odpowiedzialnego za łańcuch dostaw] oznacza to redukcję emisji z transportu o 70 proc. – mówi Margareta Lamtz, rzecznik prasowy spółki Ikea of Sweden. Aby osiągnąć te założenia, producent chce zwiększać udział przewozów intermodalnych w ogóle transportu realizowanego dla Ikei. W roku budżetowym 2020 udział intermodalu w całkowitej pracy przewozowej w skali całego koncernu ma wynieść 45 proc.
Nasza rozmówczyni podkreśla, że w porównaniu z rokiem 2019 osiągnięto znaczny spadek udziału transportu samochodowego. – Z europejskich dróg usunęliśmy 40 tys. ciężarówek – stwierdza. Należy przy tym rozumieć, że wyliczenie to dotyczy kursów, a nie pojazdów. – Jeśli zaś chodzi o usługi transportu kolejowego świadczone przez przewoźnika kolejowego PKP do obslugi naszych polskich przewozów, to przestał on oferować na rynku takie usługi w grudniu 2018 r. – twierdzi.
Udział przewozów innych niż drogowe ma wzrosnąć Wyjaśnienia te należy uznać za znaczne uproszczenie. Linia do Lubawy, z której jeszcze dwa lata temu korzystała Ikea, jest własnością Urzędu Miejskiego w Lubawie i nie pozostaje w strukturach PKP ani żadnej ze spółek grupy PKP. Zgodnie z informacjami, jakie przekazał nam samorząd, choć stan techniczny odcinka nie jest dobry, wciąż jest on dopuszczony do ruchu. Przewoźnicy – i z grupy PKP, i spoza niej – mogliby więc wciąż wykorzystywać ją do prowadzenia ruchu zlecanego przez Ikeę.
Rzecznik Ikei zaznacza jednocześnie, że od stycznia 2019 r. w Polsce wykorzystywane są rozwiązania intermodalne. – W Polsce osiągnęliśmy obecnie poziom 44 proc. ładunków przewożonych w transporcie intermodalnym – mówi Margareta Lamtz. Zapewniła także, że spółka będzie wciąż pracować, by udział ten się zwiększył.