Niedługo centralny odcinek II linii metra czeka prawdziwy sprawdzian w obsłudze imprez masowych na Stadionie Narodowym. – Dotychczas nie obsługiwaliśmy tak dużej imprezy położonej bezpośrednio przy metrze – mówi Piotr Kozłowski, dyrektor ds. przewozów w Metrze Warszawskim.
Metro Warszawskie ma już oczywiście doświadczenia przy obsłudze imprez masowych – regularnie przy stacji A-13 Centrum odbywa się WOŚP ze światełkiem do nieba, które przyciąga 18-20 tysięcy osób. Stacja znajdowała się też w środku strefy kibica w czasie Euro 2012. Kolej podziemna sprawnie rozwoziła duże grupy pasażerów, bez konieczności zamykania stacji. Jedyne wyłączenia z ruchu zdarzały się w sylwestra, ale wynikały bardziej z kwestii logistyki dojazdu (zamykanie na rozproszone i rozłożone w czasie dojazdy, a nie zmasowany powrót).
Nowy, centralny odcinek II linii metra też ma już pierwsze wydarzenie na Stadionie Narodowym za sobą. 18 kwietnia odbyły się tam indywidualne mistrzostwa świata na żużlu. Nowa linia wciąż musi jednak przejść prawdziwą, sporą próbę. – Najbliższy sprawdzian 27 maja (dzisiaj). Na trybunach ma zasiąść 57 tys. osób, z czego część będzie chciała przejechać się metrem. Może nie kibice Legii, bo oni chodzą mostem i świętują na Agrykoli. To duże wyzwanie – dotychczas nie obsługiwaliśmy tak dużej imprezy położonej bezpośrednio przy metrze – zauważa Piotr Kozłowski, dyrektor ds. przewozów w Metrze Warszawskim. Dzisiaj na Stadionie odbywa się mecz finałowy Ligi Europy.
Więcej na portalu Transport-publiczny.pl