Ogłoszenie trzech przetargów o wartości 6 mld zł to dobra informacja, ale po latach zapaści podaży potrzebne są też mniejsze postępowania, a nie tylko takie, które trafią w ręce największych graczy – twierdzi Izba Gospodarcza Transportu Lądowego (IGTL)
PKP Polskie Linie Kolejowe na początku września ogłosiły trzy duże przetargi związane z gruntowną modernizacją, bądź budową nowych linii kolejowych o wartości nawet 6 mld zł. Po wielu miesiącach apeli branży o przyspieszenia działań to dobra informacja, ale do unormowania sytuacji w zakresie budownictwa kolejowego jeszcze daleka droga.
– Informacja o ogłoszeniu trzech przetargów o wartości ok 6 mld PLN jest dobrą informacją, bo rynek przetargowy po długim okresie posuchy wreszcie ruszył, ale nie możemy zapominać, że zamówienia o tej wartości zaspokoją apetyty przetargowe tylko kilku największych podmiotów, które bez problemu policzymy na palcach jednej ręki. Z zapaścią w podaży nowych projektów mamy do czynienia już od ponad trzech lat, a rynek jest zróżnicowany, tj. występują na nim podmioty o różnej wielkości i potencjale i wszystkie one, nie tylko najwięksi gracze na rynku, boleśnie odczuwają brak nowych kontraktów, dlatego liczymy, że w najbliższym czasie zostaną ogłoszone również mniejsze wartościowo przetargi z listy przetargów opublikowanej do ogłoszenia na ten rok – wyjaśnia Wiesław Nowak, Wiceprezes i Przewodniczący Sekcji Budownictwa Kolejowego IGTL.
Izba Gospodarcza Transportu Lądowego od dawna apeluje, aby do realizacji kierowane były również zadania o mniejszej wartości, a nie tylko wielomiliardowe inwestycje, tak aby każdy segment rynku i wykonawcy o mniejszym potencjale mogli uczestniczyć w ich realizacji, w innym wypadku de facto ograniczamy wprost grono potencjalnych wykonawców, a nie jest to w interesie zamawiającego i rynku wykonawców.
– Zróżnicowanie na rynku jest konieczne dla zachowania zasad zdrowej konkurencji i stabilizacji w zakresie kosztów wykonawstwa oraz realnych możliwości realizacji poszczególnych zadań. Jest oczywiste, że przy bardzo skomplikowanych i rozbudowanych kontraktach o wartościach nawet kilku miliardów złotych kumulują się standardowe ryzyka inwestycyjne, a zabezpieczenie finansowania (wadia, gwarancje, itd.) dla wielu podmiotów staje się nieosiągalne – podkreśla Nowa i przypomina, że jeszcze na początku września IGTL zwróciła się pisemnie do PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. z prośbą o przekazanie szczegółowego harmonogramu przetargów do końca bieżącego roku oraz na rok 2025 i kolejne.
– Oczekujemy, że ta informacja zostanie pilnie opublikowana i głos branży w sprawie dostosowania zamówień do kształtu rynku zostanie wzięty pod uwagę – zaznacza Nowak.