Rząd brytyjski znacząco zredukował swój sztandarowy projekt infrastrukturalny budowy linii szybkiej kolei HS2. Mimo obietnic premiera Borisa Johnsona, nie powstanie jedna z odnóg, która miała prowadzić z Birmingham do Leeds. W zamian za to, rząd zapowiada modernizację obecnie istniejących linii w regionie.
Zredukowano plany wschodniej odnogi HS2 do Leeds. Pierwotnie plany zakładały, że kolej dużych prędkości zostanie poprowadzona z Londynu do Birmingham,
zaś w drugiej fazie – w ramach dwóch odnóg – zostałaby pociągnięta do Manchesteru i Leeds. Dodatkowo miała powstać linia szybkiej kolei Northern Powerhouse Rail (NPR), łącząca dwa najważniejsze miasta na północy Anglii – Manchester i Leeds. Projekt został jednak „odchudzony”, dlatego ani wschodnia odnoga HS2, ani NPR nie powstaną.
Modernizacja zamiast nowej linii
Grant Shapps, sekretarz ds. transportu, potwierdził te istotne zmiany w Izbie Gmin. Sieć kolei dużych prędkości zostanie doprowadzona do Manchesteru, ale zostanie ograniczona do istniejącej stacji East Midlands zamiast z Birmingham do Leeds. Zaś trasa TransPennine zostanie jedynie zmodernizowana, ale nie powstanie jako nowa linia. – Zmiany te przyniosą pasażerom lepsze połączenia kolejowe lata wcześniej, a sieć będzie działać dla każdej społeczności – zaznaczył w swoim wystąpieniu.
Sekretarz Shapps podkreślił też, że raport z analizy HS2 wykazał, że konieczne jest zweryfikowanie planów i bardziej „elastyczne podejście” do tematu oraz „wzmocnienie kolei regionalnej, co byłoby bardziej korzystne ekonomicznie”. Mniejsza miałaby być również ingerencja inwestycji w środowisko naturalne. Shapps wskazał także, że będzie więcej pociągów, a pomiędzy niektórymi miastami czas podróży skróci się nawet bardziej niż byłoby to w przypadku HS2.
Kolejne 54 miliardy funtów na kolej
Nowy plan zakłada, że Wielka Brytania wyda kolejne 54 miliardy funtów na modernizację i budowę nowych linii w ramach drugiego etapu HS2. Według Departamentu Transportu, dzięki zmianom planu, pociągi z Manchesteru do Leeds pojadą docelowo w 33 minuty zamiast w 25 minut (obecnie 55 minut), podczas gdy podróż pociągiem z Birmingham do Nottingham zostanie skrócona z 55 minut do 26 minut (obecnie 74 minuty).
Komentarz do prezentacji zmian w systemie kolejowym w Wielkiej Brytanii udzielił także premier Boris Johnson. – Jasne jest, że plany – po raz pierwszy sporządzone 11 lat temu – musiały ulec zmianie, podczas, gdy Covid zmienił niektóre z założeń, na podstawie których te plany zostały zaprojektowane – zaznaczył.
Obecnie toczy się realizacja pierwszego etapu – łączącego Londyn z Birmingham.
Pierwsze prace rozpoczęto formalnie we wrześniu 2020 roku na odcinku Londyn – West Midlands. Generalnym wykonawcą Main Works Civils Contractor (MWCC) pierwszego odcinka w West Midlands jest spółka Joint Venture Balfour, Beatty, Vinci (BBV JV). Drugi odcinek budują Eiffage, Kier, BAM Nuttall i Ferrovial (EKBF JV), kolejnym odcinkiem w okolicach Londynu zajmują się: Skanska, Costain i Strabag (SCS JV), a czwartym Bouyges, VolkerWessels i McAlpine (Align JV). Pierwszy etap ma mieć 50 km tuneli i 16 km wiaduktów. Będzie kosztować od 35 do 45 miliardów funtów i ma być gotowy w latach 2029-2033.