Między Barceloną a Madrytem kursują od poniedziałku pociągi dużych prędkości spółki Ouigo, należącej do francuskich kolei państwowych SNCF. Ich oferta tworzy konkurencję dla hiszpańskiego przewoźnika narodowego Renfe. Należąca do tego ostatniego tania marka Avlo ma wznowić kursowanie pod koniec czerwca.
Ceny biletów Ouigo zaczynają się od 9 euro. Za tę cenę pasażer otrzymuje na 600-kilometrowej trasie czas przejazdu rzędu 2 h 30 min (dla połączeń bez postoju w Saragossie) lub 2 h 50 min (dla tych pociągów, które się tam zatrzymują). Tabor to adaptowane, używane piętrowe TGV Euroduplex, wykorzystywane dotychczas we Francji. Każdy skład ma 610 (inne źródła podają liczbę 509) miejsc siedzących bez podziału na klasy oraz część barową. Ouigo jako marka tanich pociągów dużych prędkości działa od lat we Francji.
Start Oigo podczas zawieszenia pociągów miejscowej konkurencji
Szanse nowego gracza na rynku zwiększa w początkowym okresie zawieszenie kursowania pociągów Avlo. Uruchomiona w ubiegłym roku marka miała być dla Renfe tym, czym jest Ouigo dla SNCF. Niestety, pandemia COVID-19 i jej następstwa wymusiła wstrzymanie kursowania. Pociągi pod szyldem Avlo mają powrócić na szlak
pod koniec czerwca. Ich atutem ma być nieco krótszy czas podróży, niższe ceny biletów promocyjnych i brak dodatkowych opłat dla pasażerów.
Początkowo pociągi Ouigo miały wyruszyć na trasę Madryt – Barcelona w grudniu 2020 r., a następnie –
15 marca bieżącego roku. Na początku oferta przewoźnika ma obejmować 5 par pociągów na dobę. Potem, według planów Ouigo, ma ich być aż 30. W planach są też pociągi z Madrytu do Walencji, Alicante, Sewilli oraz Malagi.
Gra o pasażera, również marketingowa
Barwnym aspektem rywalizacji obu przewoźników są ich kampanie reklamowe. Renfe, wykorzystując grę słów w języku hiszpańskim, powitało konkurenta w stylu serialu „Gra o Tron”. Przewoźnik podkreśla swoje wieloletnie doświadczenie i dobre przygotowanie do zapewnienia pasażerom najlepszych warunków podróży na trasie do Barcelony. Ouigo
odpowiedziało, akcentując świeżość oraz dynamikę swojej oferty i podejmując „zaproszenie” do "gry".