Po kilku latach przerwy PKP Intercity wznowi obsługę połączeń na Litwę. Na razie polski skład dojedzie tylko do miejscowości granicznej, gdzie ma zostać skomunikowany z szerokotorowym pociągiem litewskim. Jedna para kursów uzupełni bardzo ubogą ofertę połączeń regionalnych finansowanych przez podlaski urząd marszałkowski.
Oferta połączeń kolejowych na polsko-litewskim pograniczu jest od lat bardzo skromna. Samorząd województwa podlaskiego finansuje bowiem tylko
dwie pary pociągów relacji Białystok – Kowno, które są realizowane jedynie w weekendy. Państwo nie utrzymuje natomiast ani jednego kursu dalekobieżnego. Jak potwierdziło Ministerstwo Infrastruktury, zmieni się to wraz z wejściem w życie nowego rocznego rozkładu jazdy pociągów, a więc w grudniu 2022 roku.
Powrót organizacji ruchu sprzed dekady – Trasa pociągu PKP Intercity „Hańcza” zostanie wydłużona do stacji Mockava – mówi Szymon Huptyś, rzecznik prasowy resortu. To pierwsza stacja za polsko-litewską granicą położona w niewielkiej miejscowości o polskiej nazwie Maćkowo. Pasażerowie będą mogli kontynuować podróż litewskim składem jadącym po torze o szerokości 1520 ,, do Wilna przez Kowno. Polskie pociągi z Białegostoku do Kowna aż do stacji końcowej korzystają natomiast z toru o europejskim rozstawie 1435 mm.
W zakresie połączeń dalekobieżnych zostanie więc niemal odtworzony układ obowiązujący przed rozpoczęciem modernizacji magistrali Rail Baltica. Wówczas polski pociąg dojeżdżał jednak nieco dalej – do Szostakowa (bez postoju w Maćkowie). Litewski pociąg szerokotorowy dojeżdżał natomiast tylko do Kowna, gdzie konieczna była jeszcze jedna przesiadka do składu jadącego w kierunku Wilna.
Czy litewskie lokomotywy dotrą aż do Białegostoku? Strona polska zastrzega przy tym, że nie jest to układ docelowy. Ma on obowiązywać do czasu, gdy Koleje Litewskie zapewnią lokomotywę spalinową, która mogłaby przejąć prowadzenie polskiego pociągu na odcinku litewskim. – Zakładamy, że wówczas to pociąg IC „Nałkowska” będzie dojeżdżać do Kowna – wskazuje przedstawiciel MI, dodając, że litewska lokomotywa spalinowa mogłaby prowadzić ruch na całym odcinku Białystok – Kowno. W Kownie następowałoby natomiast skomunikowanie z pociągiem do Wilna.
Na razie na Litwę pojedziemy natomiast pociągiem „Hańcza”, który dziś kursuje w relacji Kraków – Suwałki. Ze stolicy Małopolski wyjeżdża on wczesnym rankiem, a z Suwałk – popołudniu. Należy spodziewać się, że w nowej relacji pociąg ten będzie kursować w podobnych porach dnia.