Zarządca infrastruktury ogłosił otwarte zapytanie ofertowe w sprawie przygotowania ekspertyzy na temat kontraktu na GSM-R. Inwestycja warta co najmniej 2 miliardy złotych została przerwana kilka lat temu z powodu sporu między inwestorem a wykonawcami.
Ekspertyza ma zbadać poprawność realizacji kontraktu na łączność GSM-R. Jak czytamy w dokumentacji, powinna obejmować następujące elementy: ocenę poprawności przygotowania przedmiotu zamówienia GSM-R, ocenę realizacji umowy na wykonanie projektu, wskazanie aktualnego stopnia realizacji umowy na jego wykonanie, wskazanie ewentualnych nieprawidłowości w ramach realizacji oraz rekomendację dalszych działań. Opracowanie ma obejmować badanie działań podejmowanych przez wszystkich uczestników procesu przygotowania i realizacji Projektu, zwłaszcza PKP PLK, wykonawców, inżyniera projektu, Ministerstwa Infrastruktury oraz Centrum Unijnych Projektów Transportowych.
Ofert na razie nie znamy
O zamówienie mogą ubiegać się wykonawcy, którzy w ciągu ostatnich 5 lat zrealizowali należycie co najmniej dwie ekspertyzy, analizy lub audyty procesów decyzyjnych związanych z realizacją inwestycji infrastrukturalnych (wartość każdej z inwestycji musiała wynosić co najmniej 300 mln zł netto). Zespół projektowy ma liczyć co najmniej 3 osoby, w tym co najmniej jedną z uprawnieniami radcy prawnego lub adwokata, jednego koordynatora projektu i jednego eksperta do spraw finansowo-ekonomicznych (wszyscy oni musieli brać udział w przygotowywaniu wskazanych opracowań).
Choć upłynął już termin składania ofert (21 lutego), PKP PLK nie udostępniły informacji z ich otwarcia ani nie ujawniły kwoty przeznaczonej na sfinansowanie zamówienia. 70% punktów można otrzymać za cenę, a pozostałych 30% – za doświadczenie zespołu ekspertów. Czas przewidziany na ukończenie ekspertyzy to 6 tygodni od daty podpisania umowy.
Budowa wstrzymana od lat
Kontrakt na budowę systemu łączności GSM-R ma długą i burzliwą historię. Już na etapie wyboru wykonawcy miały miejsce
poważne zawirowania. Ostatecznie umowę podpisano
29 marca 2018 r. Wkrótce jednak zaczęły się nieporozumienia między inwestorem a wykonawcami, które z czasem doprowadziły do całkowitego wstrzymania prac po wybudowaniu zaledwie 710 z planowanych 1550 masztów antenowych. Przyczyną były – między innymi – spory o waloryzację kwoty kontraktu oraz niejasność co do tego, czy PKP PLK zadbały o prawa do działek, na których miała powstać infrastruktura systemu.
W maju 2023 r., który miał być terminem ukończenia systemu,
opóźnienie przekroczyło tysiąc dni. Jeden z uczestników konsorcjum wykonawczego (firma Herkules) popadł w kłopoty finansowe i
wycofał się z kontraktu. Pozostali (Nokia i SPC) weszli z inwestorem w spór sądowy, w którym wzajemne roszczenia sięgnęły 3 mld zł (więcej niż wynosiła początkowa wartość inwestycji – ok. 2,15 mld zł netto).
Kubicki odwołany. Co dalej?
Latem 2023 r. Najwyższa Izba Kontroli ogłosiła krytyczny wobec PKP PLK
raport w sprawie kontraktu. Nowy zarząd spółki oraz Ministerstwo Infrastruktury podejmowali
starania o porozumienie z wykonawcą, które na razie nie przyniosły jednak wznowienia prac. Trwa spór w Prokuratorii Generalnej. W styczniu Piotr Kubicki, wówczas jeszcze członek zarządu PKP PLK złożył w Prokuraturze Krajowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przez poprzedników przestępstwa –
niedopełnienia obowiązków związanych z kontraktem na GSM-R. Wkrótce potem
odwołano go z funkcji pełnionej we władzach PKP PLK.
Tam, gdzie nie ma sieci GSM-R, nie można uruchomić systemu ERTMS poziomu 2, poprawiającego bezpieczeństwo i pozwalającego na ruch pociągów z wyższą prędkością. Łącznie z kwotą dotacji unijnych na budowę GSM-R i całego systemu ERTMS, których utrata grozi PKP PLK w związku z nieukończeniem inwestycji w wymaganym terminie, straty mogą – według szacunków – sięgnąć nawet 9,4 mld zł.