Grupa ZUE zanotowała w pierwszej połowie 2019 roku wzrost skonsolidowanych przychodów o 50,4%, do 479,8 mln zł ze 319,1 mln zł rok wcześniej. Wynik EBITDA grupy wyniósł w tym czasie 9 mln zł wobec 6,7 mln zł przed rokiem. Na poziomie operacyjnym Grupa zanotowała 2,6 mln zł zysku w stosunku do 1,5 mln zł rok wcześniej. Zysk netto wyniósł po pierwszej połowie 2019 roku 1,1 mln zł.
Aktualny portfel zamówień Grupy wynosi ok. 1,6 mld zł. Grupa ZUE złożyła 4 oferty w postępowaniach przetargowych o łącznej wartości ok. 716 mln zł, które zostały już wybrane przez zamawiających jako najkorzystniejsze. To pozwala pozytywnie patrzeć grupie na przyszłość.
– Pierwsza połowa roku przyniosła poprawę przychodów ze sprzedaży rdr, pomimo wysokiej ubiegłorocznej bazy. Istotny wpływ na wynik mają kontrakty kolejowe pozyskane w latach 2016-2017, które charakteryzują się niską marżowością, ze względu na wzrost kosztów realizacji, o którym wspominaliśmy i brak realnej waloryzacji kontraktów – powiedział Wiesław Nowak, Prezes zarządu ZUE.. Spółka składa roszczenia kontraktowe w celu zmiany należnego wykonawcy wynagrodzenia na tych kontraktach w sytuacji wystąpienia niezależnych od wykonawcy ryzyk.
– Chciałbym jednocześnie podkreślić, że kontrakty pozyskane przez spółkę w latach 2018/2019, w tym na rynku infrastruktury miejskiej, są satysfakcjonujące. Staramy się także coraz bardziej dywersyfikować działalność pozyskując kolejne zlecenia na rynku miejskim, rozwijając branżę inżynieryjną w ramach Grupy ZUE oraz składając oferty do innych niż PKP PLK i samorządy zamawiających – powiedział Wiesław Nowak, prezes zarządu ZUE SA.
Komentarz dotyczący sytuacji rynkowej
Zdaniem prezesa ZUE otoczenie rynkowe firm działających w branży budowlanej na rynku kolejowym pozostaje trudne, choć pojawiają się pozytywne sygnały. Dynamika wzrostu kosztów materiałów, surowców i transportu jest niższa niż w 2018 roku, co nie oznacza, że jest to trend trwały.
– Na rynku kolejowym jest to związane przede wszystkim z wyprzedzającymi zakupami zrealizowanymi przez wykonawców w latach poprzednich oraz z mniejszą liczbą ogłoszonych postępowań przetargowych w bieżącym roku, co powoduje, że producenci i dostawcy mogą dostarczyć więcej niż gotowy jest kupić rynek, a to oznacza, że muszą konkurować nie tylko jakością, ale i ceną – zauważa Wiesław Nowak. Jednocześnie utrzymują się wysokie stawki robocizny, zwłaszcza w zawodach wysoko specjalizowanych, co wiąże się z małą liczbą dostępnych pracowników, w stosunku do potrzeb rynku.
ZUE nadal walczy o waloryzację starszych kontraktówZdaniem prezesa spółki pozytywnym zjawiskiem jest widoczna duża liczba potencjalnych zleceń, zarówno na rynku infrastruktury kolejowej jak i miejskiej. Jednocześnie jednak rozstrzygnięcia przetargów kolejowych nadal przedłużają się, a niektóre z nich są unieważniane, ponieważ złożone oferty przewyższają kwotę zakładaną przez zamawiającego.
– Jako branża walczymy też o to, by kontrakty zawarte w latach 2016-2017 mogły być w odpowiedni sposób waloryzowane, w przypadku niemożliwego do przewidzenia na etapie ofertowania oraz niewynikającego z winy firm wykonawczych wzrostu kosztów. W naszej ocenie to warunek konieczny dla uzdrowienia sytuacji na rynku infrastruktury w Polsce, którego perspektywy w kolejnych latach są bardzo obiecujące – uważa Nowak.
O walolyzację kontraktów walczą też inni wykonawcy.
– Wpływ na branżę ma również negatywne postrzeganie jej przez instytucje finansowe, co przekłada się niejednokrotnie na szablonowe ocenianie wykonawców niezależnie od ich indywidualnej sytuacji finansowej oraz utrudnia pozyskanie limitów kredytowych i gwarancyjnych. – dodał Wiesław Nowak, Prezes Zarządu ZUE S.A.