Jak poinformował podczas Kongresu Rozwoju Kolei prezes PKP SA Krzysztof Mamiński, Grupa PKP w 2018 roku znów osiągnęła ponad półmiliardowe zyski. W kolejnych latach, dzięki utworzeniu holdingu wynik ma zbliżyć się do miliarda złotych netto na plusie.
Jak podał podczas Kongresu Rozwoju Kolei prezes Mamiński, według wstępnych obliczeń za 2018 rok Grupa PKP
osiągnęła ponad pół miliarda złotych zysku netto. Jak przypomniał, za 2017 rok Grupa osiągnęła wynik netto na poziomie przeszło 600 mln zł (w rzeczywistości zaudytowany
wynik wyniósł aż 653 mln złotych netto).
Inwestycje kluczowe dla kolei i całej gospodarki
Jerzy Polaczek, zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Infrastruktury i były minister transportu podkreśla wagę dobrych wyników finansowych grupy dla realizacji jej strategii rozwoju. – Przede wszystkim dodatni wynik Grupy PKP pozwala na finansowanie inwestycji w ramach przedsięwzięć realizowanych przez poszczególne spółki, które wiążą się z pozyskiwaniem środków dłużnych i europejskich – zaznacza Polaczek.
Jego zdaniem możliwość realizacji inwestycji w infrastrukturę i środki przewozowe jest kluczowa dla sukcesu branży. – Osiągamy w ten sposób korzystny efekt synergii dla pasażerów i dla gospodarki – wyjaśnia poseł, podkreślając, że dodatni wynik finansowy Grupy jest realizowany pomimo szeregu inwestycji prowadzonych na sieci kolejowej, co jest obiektywnie sytuacją trudną dla przewoźników towarowych i pasażerskich.
Znaczenie inwestycji, do których oprócz Unii Europejskiej dokłada się też budżet państwa, podkreśla prezes Mamiński. – To jest wyjście z zapaści, z dołka, to jest rozwój przemysłu producenckiego i wykonawczego, to maszyna napędzająca całą naszą gospodarkę – wyliczał podczas Kongresu Rozwoju Kolei.
Miliardowy wynik w zasięgu
Zdaniem prezesa Krzysztofa Mamińskiego, powstanie Holdingu PKP jeszcze wzmocni wynik finansowy Grupy. – Oszczędności będziemy stosować wynikowo. Jeśli uwspólnimy zakupy i obsługę informatyczną – nie poprzez zrobienie jednego podmiotu, który będzie obsługiwał wszystko, ale wykorzystując kompetencje i zasoby dziś rozczłonkowane, powielane w tych spółkach – możemy doprowadzić do większej efektywności – podkreślił prezes PKP SA.
– Jestem przekonany, że ten proces i oszczędności nie będą na jeden rok i w kolejnych latach pozwolą sobie postawić za cel w wynikach finansowych i zbliżać się w kierunku jednego miliarda zysku netto – stwierdził szef Grupy PKP, podając kilka przykładów możliwych oszczędności, choćby na kupowanych obecnie oddzielnie licencjach na upgrade’y systemów informatycznych. Podkreślił też, że utworzenie struktury holdingowej nie będzie powrotem do Przedsiębiorstwa Państwowego PKP, a zupełnie nową jakością.
– Zapowiedziano połączenie kilku spółek – będą to operacje podobne do połączenia PKP Utrzymanie i PKP Budownictwo – nie ma jednak mowy o odbudowie dawnego, wielkiego PKP. Przy takim założeniu spokojni o swoje dalsze funkcjonowanie mogą być przewoźnicy samorządowi, których działalność na rynku zaczęto w końcu pozytywnie odbierać – komentuje przewodniczący organizacji branżowej Railway Business Forum, Adrian Furgalski.
Jego zdaniem bardzo ważna jest deklaracja, że podmiotom wchodzącym w skład holdingu nie będzie ograniczona samodzielność instytucjonalna, gospodarcza i prawna. – W praktyce, rzecz jasna, zobaczymy jak zadziałają te założenia, podobnie jak od jakości zarządzania zależeć będą oszczędności wynikające z koordynacji choćby polityki zakupowej. Jeżeli decyzje polityczne nie zakładają prywatyzacji czy dalszej atomizacji podmiotów, naturalnym jest konieczność ściślejszej współpracy w celu realizacji strategii dla rozwoju państwowego segmentu rynku kolejowego – podsumowuje Furgalski.