Poprawa sytuacji na kolei ma wpływać na zmianę postrzegania zawodu kolejarza i przez pracowników spółek kolejowych, i przez młodzież szukającą dla siebie przyszłego fachu. To z kolei ma pociągnąć za sobą wzrost zaufania społecznego, co przyczyni się do zwiększenia liczby przewiezionych pasażerów – to wsnioski z debaty o etosie pracy kolejarza, jaka odbyła się dziś na Kongresie Rozwoju Kolei w Warszawie.
– Według mnie coraz więcej pasażerów wraca na kolej, bo ludzie widzą, że kolejarze są wiarygodni, dotrzymują słowa i jakości – ocenił Marek Chraniuk, prezes PKP Intercity, podczas debaty „Etos pracy kolejarza” na Kongresie Rozwoju Kolei. Stwierdził on też, że dużym sukcesem z punktu widzenia krajowego i europejskiego byłoby, gdyby zawody kolejowe stały się bardzo popularne. Spółka stawia w związku z tym na współpracę ze szkolnictwem.
3 tys. pracowników PKP PLK może już przejść na emerytury
Przewoźnik ma obecnie umowy stypendialne zawarte z młodymi ludźmi uczącymi się m.in. do pracy w warsztatach, a część przedsięwzięć związanych ze szkoleniem młodych ludzi realizowanych jest we współpracy z innymi spółkami grupy PKP. – Potrzeba nam coraz więcej pracowników, bo rośnie nasza praca eksploatacyjna, uruchamiamy coraz więcej pociągów – zauważył. Podkreślił, że działania PKP Intercity mają nie dopuścić do powstania problemu luki pokoleniowej.
Na to zjawisko zwrócił uwagę Ireneusz Merchel, prezes PKP Polskich Linii Kolejowych. – Zatrudniamy ponad 39 tys. pracowników, to większość kolejarzy pracujących w Polsce. Ponad 3 tys. z nich posiada już uprawnienia emerytalne. Dotyczy to stanowisk newralgicznych, m.in. pionu inżynierii ruchu – mówił. Dwóch na trzech pracowników zarządcy infrastruktury, którzy mogliby już przejść na emerytury, to dyżurni ruchu. Również PKP PLK chce więc zatrudnić absolwentów szkół kolejowych. – Mamy dwieście kilkadziesiąt umów stypendialnych, a chciałbymy, by pracowało u nas całe 2 tys. uczących się w technikach kolejowych – podsumował prelegent.
Orzełek na czapce nie zastąpi godziwych zarobków
Zachętą do pracy na kolei ma być m.in. odzyskanie pozycji samej kolei w kontekście i technicznym, i organizacyjnym. Etos kolejarza ma być natomiast budowany także dzięki jednolitemu umundurowaniu. – Mundur kolejowy powinien łączyć pracowników przyszłego holdingu. Napis „Polska” czy orzełek to coś, co sprawia, że nie mówimy – „idę do pracy”, a „idę na służbę” – ocenił Mirosław Antonowicz, członek zarządu Polskich Kolei Państwowych.
Przedstawiciele związków zawodowych zauważyli przy tym, że do przyciągnięcia pracownika konieczne jest dziś zapewnienie odpowiednich zarobków. – Był taki moment, że kolej była postrzegana jako stabilne miejsce pracy. Teraz przychodzą ludzie i pytają – taka ciężka praca za tak małe pieniądze? – mówił Henryk Grymel, przewodniczący kolejarskiej „Solidarności”. Za powstanie luki pokoleniowej na kolei obwinia on zaś liberalną politykę prowadzoną po przemianach ustrojowych roku 1989.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.