Zaniedbana komunikacja tramwajowa w Gorzowie nie przystaje do aktualnych potrzeb miasta. Badania pokazują odpływ pasażerów. – Pozostawienie tramwaju samego sobie jest jedną z najgorszych polityk. Komunikację szynową trzeba przybliżyć do generatorów ruchu – mówi Marcin Gromadzki, autor planu transportowego, z którym rozmawiamy o zarzutach wobec tramwajów i pomysłach uatrakcyjnienia tego środka transportu.
Jutro (18 grudnia) gorzowscy radni będą głosować nad planem transportowym i koncepcją rozbudowy podsystemu tramwajowego. Po konsultacjach społecznych władze miasta wybrały wariant maksymalny, z rozbudową sieci na Górczyn, a przede wszystkim zachowaniem trasy na os. Piaski, co budziło największe kontrowersje wśród mieszkańców.
Witold Urbanowicz, „Transport Publiczny”: W kontekście – wygląda na to, że niedoszłej – likwidacji linii tramwajowej na Piaski, pojawia się zarzut, że tramwaje docierają tylko na skraj tego osiedla Piaski i w związku z tym nie są atrakcyjne dla mieszkańców. Czy da się to poprawić?
Marcin Gromadzki, firma Public Transport Consulting: Osiedle zostało wybudowane w kotlince i jest tam nieatrakcyjny układ komunikacyjny. Były pomysły, żeby przedłużyć linię na estakadzie, nad doliną rzeki Kłodawki, w kierunku ronda Górczyńskiego. Nie ma tam jednak intensywnej zabudowy i taka trasa tramwajowa byłaby „na wyrost”. Po drugie są spore deniwelacje w terenie, co przekładałoby się na koszt tej estakady. Lepszym rozwiązaniem jest uruchomienie elektrycznego minibusu, który z dużą częstotliwością wjeżdżałby w głąb osiedla – mógłby być nawet bezpłatny dla osób korzystających z tramwaju. Przy okazji można byłoby sprawdzić niskim kosztem efektywność takich autobusów.
Prezydent Gorzowa Wielkopolskiego często mówi o stworzeniu deptaka w miejscu linii na Piaski. Czy da się pogodzić tramwaj ze strefą dla pieszych?
Nie widzę problemu – transport publiczny uatrakcyjnia strefę pieszą. Deptak to nie tylko przestrzeń miejska, ale także obiekty handlowe, usługowe czy punkty gastronomiczne. Dowiezienie do nich transportem publicznym potencjalnych klientów na pewno ożywia ten obszar.
To tylko fragment wywiadu. Więcej na stronie Transport-publiczny.pl