Spółka Wagony Świdnica podpisała list intencyjny z PKP Cargo w sprawie uruchomienia produkcji i napraw wagonów. Dołącza tym samym do inicjatywy ogłoszonej w kwietniu przez przewoźnika i Agencję Rozwoju Przemysłu. Z powodu negocjacji opóźnił się harmonogram ewentualnej inwestycji.
Spółka PKP Cargo
podpisała w kwietniu list intencyjny z Agencją Rozwoju Przemysłu w sprawie współpracy przy uruchomieniu produkcji i napraw wagonów towarowych. Informowano wówczas, że jedną z analizowanych możliwości jest wykorzystanie do produkcji upadłej fabryki wagonów w Gniewczynie. PKP Cargo informowało również, że do projektu może dołączyć należąca do Greenbrier spółka Wagony Świdnica, będąca największym eksporterem taboru z Polski.
– Z satysfakcją odnotowujemy dążenie władz PKP Cargo do rozwoju sektora transportu kolejowego. Doceniamy fakt zwrócenia się PKP Cargo do naszej firmy z propozycją rozmów przy projekcie, w którym nasz potencjał i know-how mógłby przysłużyć się modernizacji taboru kolejowego w Polsce, ale jest zbyt wcześnie, aby wypowiadać się na temat rezultatów rozmów – skomentował wówczas dla "Rynku Kolejowego" Dariusz Czerniak, dyrektor sprzedaży spółki Wagony Świdnica.
Greenbrier ma nowoczesne know-how
Teraz Wagony Świdnica oficjalnie dołączają do projektu. Jak informuje PKP Cargo, wczoraj (5 czerwca) podczas międzynarodowych targów logistycznych w Monachium podpisana została przez obie spółki nowa wersja listu intencyjnego. W najbliższym czasie nową wersję ma parafować również ARP. – Dokument jest modyfikacją listu, który został podpisany w kwietniu tego roku przez PKP Cargo i ARP, ale z powodu trwających negocjacji z Greenbrierem, trzeba było zaktualizować terminy dotyczące prac przygotowawczych do ewentualnej realizacji wspólnego przedsięwzięcia – przyznaje przewoźnik.
Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo podkreśla, że podpisanie listu przez przedstawicieli Wagonów Świdnica to bardzo ważny moment, gdyż do inicjatywy przyłącza się partner branżowy. – Wagony Świdnica są częścią międzynarodowej Grupy Greenbrier, znanego producenta taboru kolejowego. Tym samym nowa fabryka uzyska dostęp do nowoczesnego know-how – wyjaśnia Warsewicz.
Prezes dodaje, że PKP Cargo będzie pierwszym klientem fabryki. – Mamy duże zapotrzebowanie na nowoczesny tabor, gdyż jako największy przewoźnik w Polsce musimy dbać o podnoszenie jakości naszych usług transportowych i logistycznych, a tego nie da się osiągnąć bez odpowiedniego zaplecza w postaci lokomotyw i wagonów – mówi Warsewicz. I zwraca uwagę, że decyzja o podjęciu współpracy przez PKP Cargo, Greenbriera i ARP zapadła po dokładnej analizie rynku, z której wynika, że popyt na wagony jest duży i rosnący w całej Europie. Dlatego ta inwestycja ma jego zdaniem dobre perspektywy biznesowe.
Gniewczyna blisko
PKP Cargo poinformowało, ze "zarząd Greenbriera jest przekonany, że przez to wspólne przedsięwzięcie, Wagony Świdnica i Greenbrier mogą także znacząco przyczynić się odbudowy i poprawy floty wagonów towarowych PKP Cargo".
W komunikacie czytamy również, że wstępne plany zakładają uruchomienie produkcji w nieczynnym zakładzie w Gniewczynie na Podkarpaciu, gdzie kilka lat temu ustała produkcja taboru kolejowego. Decyzja o lokalizacji zakładu jest jednak bliżej, ale wciąż pod uwagę brane są również inne lokalizacje. Warunkiem jest możliwość szybkiego uruchomienia linii montażowych – już w 2020 roku.