Graco: Coraz większe zamówienia na żurawie kolejowe

Jaki procent sprzedaży Graco stanowią żurawie kolejowe?

Robert Owczarek, Graco: Na przestrzeni ostatnich 20 lat było to przeciętnie do 20% całej oferty naszej firmy. Polski rynek kolejowy rozwinął się w tym czasie na tyle, że również zainteresowanie naszymi produktami z branży zaczęło się zwiększać.

Które typy żurawi kolejowych cieszą się największym zainteresowaniem?

Do tej pory największą popularnością cieszył się żuraw PK 15002 oraz podest roboczy PA 095, znany głównie z pociągów sieciowych PKP Energetyka. Nośność podestu to 600 kg, czyli 4 osoby wraz ze sprzętem do prac sieciowych. Jego duża powierzchnia oraz długość 3 metrów pozwala na wygodne i sprawne wykonywanie prac związanych z siecią trakcyjną. Żuraw natomiast ma bogate spektrum możliwości: można zarówno wykonywać nim typowe prace przeładunkowe, jak i pracować na wysokości we współpracy z koszem roboczym. Konstruktorom przyświecała przede wszystkim uniwersalność.

Ile urządzeń przeznaczonych dla kolei sprzedaje rocznie Graco?

Dostarczamy produkty Palfingera na rynek kolejowy od 1991 roku. W zależności od roku sprzedawaliśmy przeciętnie od kilku do nawet kilkudziesięciu urządzeń.

Kto jest największym klientem Graco w branży kolejowej?

Głównym odbiorcą są zawsze producenci pojazdów kolejowych i drogowo-szynowych. Klienci finalni zlecają im zakup urządzenia od nas, jednak to producenci pojazdów są naszymi bezpośrednimi klientami.

Od początku działalności w 1991 r. Graco oferuje w Polsce urządzenia produkcji austriackiej firmy Palfinger. Czy oprócz nich w sprzedaży są też autorskie wyroby polskiej firmy?

Nasza firma posiada dwa zakłady produkcyjne w Polsce: w gliwickich Łabędach oraz centrala w Płochocinie pod Warszawą. Tam wykonujemy zabudowy pojazdów ciężarowych i specjalnych z uradzeniami Palfingera: żurawiami budowlanymi, leśnymi, złomowymi, hakowcami i podnośnikami koszowymi. To właśnie te zabudowy są naszą autorską konstrukcją.

Czym urządzenia oferowane przez Graco wyróżniają się na tle konkurencji?

Przede wszystkim – wysokim poziomem bezpieczeństwa zarówno pracowników, jak i otoczenia. Palfinger od samego początku przywiązywał do tego dużą wagę. Firma starała się zawsze być o krok przed obowiązującymi normami. Służy temu, między innymi, podwójne ograniczenie obrotu – szczególnie potrzebne podczas pracy na czynnych liniach. Pozwala ono na pracę nad torem własnym, po stronie lewej lub prawej. Ogranicznik wysokości pozwala natomiast na prowadzenie prac przy włączonym napięciu w sieci trakcyjnej. Do tego żuraw jest wyposażony w podwójne przewody uziemiające z izolacją wykonaną z materiału przezroczystego, co pozwala w łatwy sposób ocenić stan kabla uziemiającego.

Dodatkowo żuraw daje możliwość pracy na tzw. przechyłce, co przydaje się na łukach torów – nie każdy producent bierze pod uwagę siły, które działają wtedy na mechanizm obrotu lub na żuraw z ramieniem podniesionym do pozycji zbliżonej do pionu.

Ponadto urządzenia Palfinger mogą być wyposażone w osobne stanowiska sterowania awaryjnego, które można dowolnie umieścić na pojeździe. Dzięki temu operator w przypadku zaniku zasilania lub niesprawności sterowania radiowego, może pracować z bezpiecznego miejsca.

Inną ważną cechą jest łatwość obsługi. Według opinii, które otrzymujemy od operatorów urządzeń Palfinger, ich obsługa jest bardzo płynna i prosta. Żurawie i podesty kolejowe komunikują się między sobą, dzięki czemu można pracować z pełną statyką.

Czy Graco, podobnie jak większość firm z branży, mierzy się z problemem „górek” i „dołków” inwestycyjnych?

Tak. Jak wiadomo, finansowanie tego typu urządzeń w bardzo dużej części pokrywają fundusze unijne. Od nich w znacznej mierze zależą więc zamówienia i realizowane przez nas dostawy. Jednakże sama sytuacja koniunktury i dekoniunktury na rynku też wpływa na „aktywność” inwestorów.

W jaki sposób można byłoby rozwiązać ten problem?

Ważne jest wieloletnie, perspektywiczne planowanie inwestycji w sprzęt. Kiedy pojawia się potrzeba, rodzą się plany zakupowe – i zaczyna się pogoń za terminem. Planowanie inwestycji z większym wyprzedzeniem umożliwiłoby lepsze przygotowanie budżetów, a z naszej strony – zaplanowanie dostaw.

Jakie są plany rozwoju firmy na najbliższe lata?

Chcemy nadal być aktywni na rynku kolejowym. Palfinger przez cały czas rozwija gamę produktów. Niebawem zaprezentujemy nowość – serię żurawi Basic Line. Są one przystosowane do montażu na zwykłym wózku czy drezynie i wykonywania prostych prac przeładunkowych ale również i do pracy z koszem podstawowym, wyciągarką lub chwytakiem do podkładów. Urządzenia spełniają oczywiście wszelkie normy bezpieczeństwa. Stosunek ceny do oferowanych możliwości jest bardzo dobry.

Jakim zainteresowaniem cieszy się stoisko firmy na Trako?

Ruch odwiedzających jest bardzo duży, porównywalny do tego podczas poprzedniej edycji. Firma działa jednak na rynku od prawie 30 lat, a z większością naszych potencjalnych odbiorców współpracujemy już od dawna.