– Powołanie Bogusława Kowalskiego na prezesa PKP SA było decyzją niefortunną. Trzeba szybko skompletować zarząd spółki, gdyż potrzebuje ona silnej władzy – komentuje dymisję nowo powołanego prezesa Cezary Grabarczyk, poseł PO, były minister infrastruktury.
Bogusław Kowalski zrezygnował ze stanowiska prezesa PKP w niedzielę, zaledwie dwa dni po powołaniu. Więcej o kulisach tej zaskakującej decyzji piszemy tutaj. Posłowie komisji infrastruktury z ramienia PiS w rozmowie z Rynkiem Kolejowym określili zaistniałą sytuację jako „przykrą".
Zdaniem Cezarego Grabarczyka przedłużający się wybór członków zarządu PKP SA nie jest korzystny dla spółki.
– Najważniejsze, żeby szybko wybrać zarząd PKP, gdyż jest to wyjątkowo ważna instytucja i silna władza jest tej spółce bardzo potrzebna. Szkoda, że pierwsza decyzja personalna ministra Adamczyka w tym zakresie była niefortunna – stwierdza, w rozmowie z Rynkiem Kolejowym, Grabarczyk.
Polityk PO wskazuje na najważniejsze wyzwania stojące przed Grupą PKP.
– Dla PKP najważniejsze jest teraz usprawnienie procesów inwestycyjnych, bo to jest pięta achillesowa polskich kolei. Ponadto trzeba szybko rozliczyć inwestycje europejskie, tak aby maksymalnie wykorzystać środki z funduszy unijnych – dodaje Grabarczyk.
Najwyższy czas na „Y-grek"
Priorytetem dla nowych władz spółki powinny być, zdaniem byłego ministra, Koleje Dużych Prędkości.
– Liczę też na to, że minister Adamczyk i nowe władze PKP rozpoczną proces inwestycyjny związany z projektem Kolei Dużych Prędkości, bo tylko takie połączenia pozwolą na prawdziwą konkurencję między różnymi formami transportu. Jest już opracowane studium wykonalności, a projekt linii Y-grek wpisany jest jako bazowy do planów transeuropejskiej sieci TEN-T, więc najwyższy czas, by Polska zaczęła wypełniać swoje zobowiązania – mówi Cezary Grabarczyk.