Jak podała „Gazeta Wyborcza Trójmiasto”, tylko jeden z tramwajów Pesy typu Jazz Duo przyjechał do Gdańska w terminie. Pozostałe cztery zjawią się dopiero w drugiej połowie stycznia. „GW” informuje, że odbiory pojazdów przeprowadzane są w Bydgoszczy, bo w gdańskich zajezdniach brakuje miejsca.
Krzysztof Wojtkiewicz z ZKM w Gdańsku poinformował „Gazetę Wyborczą”, że pojemność zajezdni we Wrzeszczu i Nowym Porcie jest właściwie wyczerpana, a nowe tramwaje nie są nam w tym momencie potrzebne. Zostały one bowiem zakupione z myślą o obsłudze linii na Piecki-Migowo, która ruszy w październiku.
W myśl umowy, jak przypomina „GW”, wszystkie 5 pojazdów miało przyjechać z Bydgoszczy do końca roku. ZKM informuje jednak, że ze względu na brak infrastruktury postojowej, odbiory przeprowadzane są w Bydgoszczy. Tramwaje pojawią się w Gdańsku między 15 a 20 stycznia i w ciągu kolejnych 7-10 dni wyjadą na tory. Jednocześnie, ZKM zamierza ogłosić przetarg na sprzedaż kolejnej partii wagonów typu 105N, dzięki czemu zwolni się miejsce dla nowych pojazdów. Dodatkowo zajezdnie we Wrzeszczu i Nowym Porcie mają zostać przebudowane, by móc pomieścić kolejnych 20 tramwajów.
„Gazeta Wyborcza” zauważa, że „stopiątki” stanowią wciąż znaczącą część taboru ZKM: jest ich w sumie 56 i są podzielone na 26 składów dwuwagonowych i cztery pojedyncze. Jednak „GW” zauważa również, że jesienią przyszłego roku w Gdańsku pojawi się kolejne 16 zmodernizowanych tramwajów N8C (popularnie określanych mianem „dortmundów”), tym razem zakupionych w Kassel, które zastąpią kolejną część tramwajów 105N. Nie będzie to jednak oznaczać, że zakończy się era wysłużonych „stopiątek” w Gdańsku. – Zgodnie z umową przewozową zawartą z Zarządem Transportu Miejskiego w godzinach szczytu musimy być zdolni do wypuszczenia na trasę 102 tramwajów i ok. 12-13 mieć w rezerwie. Pod koniec września gotowa będzie nowa linia tramwajowa z Siedlec na Piecki-Migowo, w związku z czym maksymalna liczba wzrośnie do 107 plus rezerwa. Nawet nowe Pesy i zmodernizowane N8C nie wystarczą, by całkowicie zastąpić stopiątki – powiedział „GW” Krzysztof Wojtkiewicz.