Wyniki wyborów zapowiadają zmianę rządu. Nowa koalicja stanie przed ogromem wyzwań także w sektorach transportu publicznego i inwestycji infrastrukturalnych. Uruchomienie środków z KPO, zrównoważenie wydatków na drogi i kolej, naprawa finansów samorządów oraz przygotowanie konstytucji transportu publicznego to zdaniem Adriana Furgalskiego najważniejsze wyzwania na najbliższe miesiące. Najszybszą do wprowadzenia zmianą jest zaś wprowadzenie zerowej stawki VAT na bilety.
Dzisiaj (17 październik) Państwowa Komisja Wyborcza podała ostateczny wynik wyborów. Na sprawujących, z którego wynika, że rządzące obecnie Prawo i Sprawiedliwość nie ma szans na utrzymanie się u władzy nawet w koalicji z Konfederacją. Nowy rząd powołają zapewne Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica. Z jakimi największymi wyzwaniami będzie musiał się on zmierzyć w zakresie transportu i infrastruktury?
Uruchomić środki z KPO, ustabilizować finansowanie transportuBrak środków z KPO i narastająca luka w postępowaniach na modernizację infrastruktury kolejowej to problem narastający już od wielu miesięcy, a nawet lat. Organizacje branżowe od dawna podkreślają, że obecna sytuacja można oznaczać nawet falę upadłości, a
rząd nie powinien ratować tylko podmiotów działających w sektorze drogowym, na które
środków finansowych nie brakuje, a ostatnio były one
i tak powiększane. Częściowym rozwiązaniem tego problemu miało być wprowadzenie prefinansowania inwestycji kolejowych przez PFR, ale uruchomienie tego programu się przeciągało, a
skala dostępnych środków stanęła pod znakiem zapytania. Warto pamiętać, że jeszcze na początku roku
przedstawiciele rządu zapowiadali, że PKP PLK ogłosi przetargi o wartości 15-20 mld zł.
– Cała gospodarka, samorządy i kolej czekają na szybkie uruchomienie środków z KPO, ale i usunięcie przeszkód stojących na drodze do wykorzystania funduszy polityki spójności w ramach perspektywy finansowej UE 2021-2027. Dla kolei pieniądze europejskie to tlen – podkreśla Adrian Furgalski, prezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
Furgalski dodaje przy tym, że przez dwa ostatnie lata branża kolejowa „dreptała w miejscu” pomimo przygotowanej dokumentacji do realizacji kolejnych inwestycji w infrastrukturę kolejową. Przypomina przy tym, że Railway Business Forum (RBF), we współpracy z Izbą Gospodarczą Transportu Lądowego (IGTL) przygotował
projekt ustawy wprowadzającej zmiany w Funduszu Kolejowym, które mają zwiększyć krajowe finansowanie kolei.
– To jest generalnie jedno z najważniejszych wyzwań na najbliższą kadencję: bardziej zrównoważone finansowanie transportu szynowego. Bardzo ważne, żebyśmy te pieniądze wydawali nie dla samego wydania, ale dla poprawy efektywności i konkurencyjności tego transportu. Przyspieszyć dzięki pieniądzom z UE musi wymiana taboru, bo zbliża się moment otwarcia pełnego rynków pasażerskich a jakość podróży będzie jednym z kluczowych elementów w postępowaniach przetargowych – zaznacza Furgalski.
Wspomina także, że wraz ze
zrównoważeniem finansowania różnych środków transportu powinno przyjść także obniżenie stawek za dostęp do infrastruktury i reformę stawek w kontekście transportu towarów, tak żeby zatrzymać kurczenie się tego rynku i przygotować kolej na odejście od przewozu ładunków masowych na rzecz kontenerów.
Większa rola samorządów, zerowy VAT na biletyFurgalski zwraca także uwagę na problemy, z jakimi zmagają się samorządy na barki, których w ostatnich latach spadło wiele nowych zadań
przy jednoczesnym ograniczeniu przychodów własnych. – Czeka nas decentralizacja i zmiany w podatkach, zwiększające dochody własne samorządu w tym więcej środków na transport kolejowy. To powinno dotyczyć także transportu. Nie ma potrzeby centralnych funduszy i kolędowania do ministrów po dotacje. Konieczne jest uchwalenie konstytucji transportu publicznego, czyli nowej ustawy, która połączy relacje kolei i transportu miejskiego. Kończy się podział nasz rząd – wasz samorząd – mówi Furgalski.
– Wiem, że jest wiele pomysłów w zakresie uporządkowania legislacyjnego. Ustawa o transporcie kolejowym wymaga podziału i napisania od nowa. Na reformę czeka sfera bezpieczeństwa w transporcie i wspólne podejście do tematu – dodaje.
Furgalski zwraca uwagę także na to, jak wiele jest do zrobienia w zakresie ułatwienia podróżowania i zintegrowania transportu kolejowego z autobusowym. – Należałoby wprowadzić wspólny bilet dla wszystkich, tak jak pracuje nad tym w ramach środków z KPO, Słowacja. Widzimy (po na razie nielicznych przykładach w kraju), jak świetnie można połączyć dowozy autobusem do stacji kolejowych. Zrobić to jednak trzeba z pozycji samorządu wojewódzkiego współpracującego z samorządem niższego szczebla i innymi organizatorami – zaznacza ekspert.
– Najszybsza rzecz do przeprowadzenia to wprowadzenie
zerowego podatku VAT na bilety w transporcie zbiorowym. Cieszę się, że udało mi się bezproblemowo wrzucić ten postulat na listę 100 konkretów KO do załatwienia w pierwszych 100 dniach rządu. Jest to bardzo proste rozwiązanie nie wymagające żadnych żmudnych prac parlamentarnych – twierdzi Furgalski.
Szerzej o wyzwaniach związanych z organizacją transportu autobusowego oraz dotychczasowych działaniach w zakresie walki z wykluczeniem transportowym pisaliśmy w tekście pt.
Lanie wody do dziurawego wiadra czyli co nie działa w PKS Plus.
Kluczowy dialog z branżąFurgalski zwraca także uwagę na to, że nowych rozwiązań nie można wprowadzać w oderwaniu od sygnałów i komunikatów płynących z branży. Nowy rząd powinien prowadzić otwarty dialog i wsłuchiwać się w opinie i komentarze ekspertów od lat działających na tym trudnym rynku.
– Wszystko to plus jeszcze wiele innych zmian musi odbywać się w nieustającym dialogu z rynkiem. Nie narzekałem nigdy na brak dialogu ze strony obecnego ministra infrastruktury, choć często czułem niedosyt tych rozmów. Nigdy nie będzie tak, że branża wywalczy 100% swoich spraw, ale inaczej się to obiera, gdy jest mur pomiędzy rządem a firmami, a inaczej jeżeli możemy grać w otwarte karty i mówić, na co nas stać, a na co nie – zaznacza Furgalski.