Tuż przed wyborami samorządowymi rząd ogłosił start programu Kolej+, który ma doprowadzić do reaktywacji wielu zapomnianych i niszczejących linii kolejowych, a także budowy kilku nowych. Na razie nie do końca wiadomo z jakich środków finansowany będzie program ani to, czy samorządowcy zgadzają się z priorytetami rządu dotyczącymi odbudowy szlaków.
– Warto pamiętać o zaangażowaniu samorządów w odbudowę regionalnej infrastruktury kolejowej. W ramach KPK mamy zaplanowane ponad 4,7 mld zł. do wydatkowania na ponad 50 projektów inwestycyjnych. W tym aspekcie niedobrze się stało – i to musi ulec zmianie przy rozszerzaniu zakresu Programu – że przedstawione propozycje nie były konsultowane z samorządami i przewoźnikami kolejowymi, czy przewidują na dane linie powrót ruchu i czy akurat tam widzą dla siebie główne priorytet dostępności komunikacyjnej – powiedział Adrian Furgalski – wiceprezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Dodaje, że dobrze byłoby także poznać dokładne źródła finansowania, a co za tym idzie i harmonogram inwestycji.
Odbudowa kolei i połączeń autobusowych koniecznaAdrian Furgalski uważa, że sytuacja w której ponad 100 miejscowości zamieszkałych przez więcej niż 10 tysięcy mieszkańców nie ma dostępu do kolei, powinna zmianie.
– Trzeba jednak sobie szczerze powiedzieć, że kolej nie wróci wszędzie, bo byłoby to i nieracjonalne i zbyt drogie. Czekamy zatem już kolejny rok na zmiany w ustawie o publicznym transporcie zbiorowym, które finansowo ratowałyby lokalne połączenia autobusowe. Pozwoliłoby to zasypywać białe plamy w transporcie zbiorowym, które dotknęły już blisko 14 mln mieszkańców naszego kraju. Komunikacja taka, przez lokalizację przystanków przy stacjach kolejowych zasilałby tę formę transportu – uważa.
21 odcinków linii do odbudowy, budowy lub rewitalizacji
Start rządowego programu Kolej+ premier Morawiecki zapowiedział 17 października na peronie w Jasienicy Mazowieckiej. – Podejmujemy się realizacji programu, który ma odwrócić zjawisko likwidacji kolei w Polsce. W pierwszej fazie będzie kosztował kilka miliardów zł, w pierwszym okresie to 21 odcinków [które mają być reaktywowane – dop. red.], w kolejnych etapach nowe połączenia –
mówił premier.
Tega samego dnia rząd ujawnił mapę wstępnie planowanych inwestycji, którą można zobaczyć
tutaj. Propozycja rządu wywołała radość m.in.
w Myślenicach, gdzie samorząd od wielu miesięcy stara się o budowę linii kolejowej, dzięki której możliwy byłby dojazd do Krakowa.