Francuzi coraz bardziej obawiają się strajków na kolei. Powodem planowanych protestów jest informacja, że w ramach restrukturyzacji z pracy na kolei zostanie zwolnionych łącznie około 1100 osób. Dodakowo związkowcy wciąż są niezadowoleni z dopiero co przeprowadzonej reformy kolei.
Władze SNCF zaprezentowały właśnie swój budżet na rok 2015. Wynika z niego, że na kolei będzie musiała zostać przeprowadzona redukcja etatów. Chodzi dokładnie o 1600 miejsc pracy w spółce SNCF Mobilités odpowiedzialnej za przewozy pasażerskie. Ostatecznie liczba zwolnionych w całym przedsiębiorstwie bilansuje się jednak na poziomie 1100 osób, ponieważ zarządca infrastruktury SNCF Réseau Ferré de France, planuje zatrudnić około 500 osób.
Niewykluczone protesty
Łącznie w przedsiębiorstwie SNCF jest zatrudnionych 149 tys. pracowników, dlatego w skali grupy nie są to drastyczne cięcia etatów. Niewykluczone jest jednak, że związkowcy odpowiedzą ostrym atakiem na władze SNCF, dlatego Francuzi już obawiają się strajków, szczególnie, że związki zawodowe upatrują w działaniu władz grupy również innych działań: zamykania kas biletowych, stacji oraz zwalniania konduktorów. Jednocześnie Powszechna Konfederacja Pracy Francji na 29 stycznia zapowiedziała inny strajk - przeciwko niedawno wcielonej w życie reformie kolei.
Odważny krok - restrukturyzacja
Głównym założeniem reformy kolei we Francji było zintegrowanie struktury przedsiębiorstw kolejowych - tak aby działały w ramach jednego podmiotu. Ma to posłużyć przywróceniu równowagi w sektorze kolejowym, poprawie stabilności finansów kolei oraz przygotowaniu francuskich torów na wprowadzenie konkurencji.
W ramach reformy ustanowiono podmiot będący organem nadzorującym - SNCF jako spółka - matka. Podlegają jej dwie spółki - córki: zarządca infrastruktury SNCF Réseau Ferré de France oraz odpowiedzialna za przewozy kolejowe spółka SNCF Mobilités. Zarządca infrastruktury powstał po połączeniu dotychczasowego zarządcy - RFF, firmy zajmującej się utrzymaniem - SNCF Infra oraz DCF - podmiotu odpowiedzialnego za prowadzenie ruchu kolejowego. Zarządzanie stacjami pozostało jednak w zadaniach operatora przewozów.
Minister transportu Frederic Cuvillier przyznał w minionym roku, że zadłużenie francuskiego sektora kolejowego jest szacowane w tej chwili na około 40 mld euro. Według ministra, brak zmian reform doprowadzi w roku 2025 do podwojenia tego zadłużenia. Nowa struktura, będąca niejako powrotem do stanu rzeczy sprzed roku 1997, ma pozwolić na ograniczenie wydatków kolei o 1,5 mld euro rocznie.
Zaprezentowany przez SNCF budżet jest pierwszym po zeszłorocznej reformie struktur francuskiej kolei.