Trwają przymiarki do budowy stukilometrowego tunelu pod Zatoką Fińską, mającego połączyć Helsinki z Tallinnem. Nadal możliwe jest finansowanie przez kapitał chiński. Prognozowane przewozy między obiema stolicami to nawet 30 mln pasażerów, o ile inwestycję uda się wybudować do roku 2030.
Jak informuje PAP, inwestor – spółka FinEst Bay Area Development – szacuje koszty budowy tunelu na 15-20 mld euro. Inwestycja w takiej skali będzie wymagała potężnego zaplecza technicznego – przewiduje się wykorzystanie nawet 60 maszyn do drążenia. Przedsięwzięcie jest prowadzone przez Radę Regionalną Helsinki-Uusimaa, miasta Helsinki i Tallin, okręg Harju, Fińską Agencję Transportu i estońskie Ministerstwo Gospodarki i Komunikacji.
O budowie tunelu w formule partnerstwa publiczno-prywatnego z udziałem Chińczyków mówiło się
już w lipcu 2019 r. Wkrótce potem FinEst Bay i chińska firma inwestycyjna Touchstone Capital Partners podpisały list intencyjny. Chińczycy mieli przekazać 15 miliardów euro w zamian za mniejszościowy udział w inwestycji i dwie trzecie w zadłużeniu. Jak podkreśla PAP, chińskie przedsiębiorstwa coraz częściej stosują taką taktykę. Nie wiadomo, czy – w zmienionych warunkach geopolitycznych – na takie zaangażowanie partnera spoza UE w strategiczne przedsięwzięcie zgodzi się ostatecznie Komisja Europejska. Inwestor jednocześnie ubiega się o kolejne dofinansowania z funduszy unijnych.
Linia łącząca stolice obu państw bałtyckich miałaby postać dwóch równoległych, jednotorowych tuneli z biegnącą między nimi nawą serwisową. Długość 102,7 km czyniłaby planowany tunel najdłuższym tunelem kolejowym na świecie. Na trasie tunelu zaplanowano cztery stacje: początkową, końcową oraz dwie pośrednie, zlokalizowane pod sztucznymi wyspami, których usypanie na Zatoce Fińskiej planują inwestorzy. Przebieg linii na odcinkach końcowych ma umożliwiać dojazd na lotniska w obu stolicach.
Aglomeracje Helsinek i Tallinna są ze sobą mocno powiązane gospodarczo. Kilka lat temu z komunikacji promowej Helsinki – Tallinn korzystało ok. 9 milionów pasażerów rocznie. Przyszła linia w tunelu będzie więc prawdopodobnie cieszyła się dużym zainteresowaniem (zwłaszcza wobec skrócenia czasu podróży z 2 godzin promem do pół godziny), a koszty budowy zwrócą się stosunkowo szybko. Prognozy popytu na rok 2030 sięgają nawet 30 milionów osób i przeszło pół miliona samochodów (przez tunel mogłyby kursować także pociągi z platformami do przewozu samochodów osobowych oraz ciężarówek lub ich naczep).
Dla Finlandii nowa linia o rozstawie 1435 mm będzie miała także znaczenie geopolityczne. Stanie się ona ogniwem łączącym ją poprzez
magistralę Rail Baltica z całą europejską normalnotorową siecią kolejową (na sieci fińskiej, podobnie jak na Litwie, Łotwie i w Estonii, rozstaw szyn wynosi 1524 mm). Dalsze, wstępne plany przewidują przedłużenie linii normalnotorowej na północ przez Tampere, Oulu i Rovaniemi aż do norweskiego Kirkenes nad Morzem Barentsa.