Przez najbliższych 10 dni na moście i zaporze w Pilchowicach Jan Jakub Kolski będzie realizował zdjęcia do filmu „Republika Dzieci” – informuje Onet. Twórcy filmu zapewniają, że – w odróżnieniu od ekipy niesławnej „Mission: Impossible” – zamierzają pracować z pełnym poszanowaniem obiektów zabytkowych.
Polska ekipa będzie realizowała zdjęcia w okolicach mostu i zapory od jutra do 20 sierpnia. Jak uprzedzają władze gminy Wleń, dostęp do tych miejsc będzie w tym czasie dla mieszkańców i turystów utrudniony. Reżyser ze swej strony zapewnia, że most nie ucierpi podczas kręcenia filmu, a po zakończeniu zdjęć zostanie przywrócony do wcześniejszego stanu.
Fabuła filmu „Republika Dzieci” jest osnuta wokół podróży w czasie oraz między wymiarami. Niektórzy z bohaterów to postaci, które „uciekły” z obrazów Jacka Malczewskiego i innych malarzy młodopolskich. Most i położona przy nim zapora odgrywają w scenariuszu ważną rolę: jeden z wątków to zbliżające się zalanie dużych obszarów z powodu budowy elektrowni wodnej. Nie wiadomo na razie, kiedy nowy film familijno-przygodowy trafi do kin.
Most w ciągu linii 283 nad Jeziorem Pilchowickim stał się znany w całej Polsce po nagłośnieniu planów jego wysadzenia w powietrze przez ekipę kręcącą siódmą część „Mission: Impossible”. Wiadomość ta wywołała masowe protesty przeciw niszczeniu zabytku w imię realizacji płytkich produkcji popkulturowych, które w dodatku nie przełożą się nawet na promocję Polski za granicą. Amerykańscy producenci, wbrew twierdzeniom polskiego rządu, nie zadeklarowali nawet finansowej rekompensaty za spowodowane zniszczenia. Filmowcy – i, niestety, polskie Ministerstwo Kultury - usiłowali bagatelizować problem, kwestionując wartość zabytkową mostu. Związane ze sprawą kłamstwa obaliliśmy m.in.
w tym artykule.