Fot. Kadr w filmu na Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=fmps2mNl9dwMost nad Jeziorem Pilchowickim
Ekipa filmowa jednego z amerykańskich producentów filmowych poszukuje scenografii do realizacji superprodukcji w Polsce. Podczas jednej ze scen ma dojść do... wysadzenia mostu kolejowego z pociągiem na nim.
O tym, że kilka polskich agencji organizujących plenery do filmów, poszukuje mostu kolejowego, który można by wysadzić w powietrze, wiedzieliśmy już w listopadzie. Z piszącym te zdania dziennikarzem „RK” skontaktował się nawet przedstawiciel takiej agencji, z prośbą o kontakt do osób mogących pomóc w znalezieniu odpowiedniego obiektu. Agencja prosiła o pomoc we wskazaniu istniejącego, nieużywanego obiektu, który można by wysadzić w powietrze, lub wąwozu do którego prowadziłaby istniejąca linia kolejowa. Nad nim mógłby być zbudowany zupełnie nowy most przeznaczony do zniszczenia w filmowej produkcji.
Nowa Ruda czy Pilchowice?
Filmowcy od początku upatrzyli sobie jako miejsce zdjęciowe Dolny Śląsk. Wiemy, że brano pod uwagę możliwość wysadzenia 36-metrowego mostu kolejowego w Nowej Rudzie na linii 286 z Kłodzka do Wałbrzycha. Ostatecznie filmowy plener znaleziono na malowniczej linii 283 z Jeleniej Góry do Lwówka Ślaskiego. Konkretnie: chodzi o most w Pilchowicach. O sprawie alarmował Piotr Rachwalski, były prezes Kolei Dolnośląskich.
– Gdy usłyszałem tydzień temu o planach kręcenia filmu, nawet się ucieszyłem. Bo była to szansa na odtworzenie ubytków i udrożnienie linii. Jednak jeśli prawdą jest plan wysadzenia mostu, to lepiej by filmowcy trzymali się od tej trasy jak najdalej – napisał Rachwalski, szacując, że koszt naprawy mostu to około 20-30 milionów złotych. Zaznacza, że most jest unikatowym zabytkiem kultury materialnej. Stalowe przęsło nad Jeziorem Pilchowickim pochodzi z 1906 roku i przetrwało nawet próbę jego wysadzenia wiosną 1945 roku przez wycofujące się oddziały niemieckie.
Agencja, która poszukiwała obiektu, chciałaby, by pociąg wjeżdżający na obiekt w momencie wysadzenia rozwijał prędkość 50 km/h. Tymczasem w tej chwili ruch na linii nie odbywa się z uwagi na bardzo zły stan infrastruktury, jedynie gdzieniegdzie pozwalający na jazdę z prędkością od 10 do 20 km/h. Na linii wprowadzono także ograniczenie 0 km/h, co oznacza, że jest wyłączona z eksploatacji i mimo licznych zabiegów samorządowców, Kolei Dolnośląskich i posłów, jej właściciel, czyli PKP PLK, nie remontuje linii, a ostatnio wręcz unieważniono sygnalizatory przejazdowe na niej. Choć jest szansa, że wkrótce linia 283 trafi w ręce samorządu dolnośląskiego bądź zostanie wyremontowana w ramach programu Kolej Plus.
PLK zaprzecza, że wysadzi most. Ale potwierdza, że w Pilchowicach są filmowcy
PKP PLK najpierw stanowczo zaprzeczyła jakoby chciała wysadzić pilchowicki most w powietrze. – Mostów nie wysadzamy, poprawiamy ich stan – historyczne są zachowane – napisała spółka na twitterze. Poprosiliśmy jednak o szerszy komentarz do sprawy, w którym PKP PLK potwierdza, że obiekt znajduje się w sferze zainteresowania filmowców.
– PKP Polskie Linie Kolejowe nie zamierzają likwidować mostu kolejowego nad Jeziorem Pilchowickim na Linii Jelenia Góra – Lwówek Śląski. Nie ma planów, by zmieniła się jego funkcja. Mostem interesuje się ekipa filmowa realizująca zdjęcia. Jej przedstawiciele oceniają obiekt pod względem wykorzystania w filmie. Jakiekolwiek dalsze korzystanie z obiektu musi być poprzedzone zawarciem odpowiedniej umowy oraz zgodne z obowiązującymi prawem i przepisami – napisał Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK. Jak dodaje, w zarządzie PLK jest ponad 3300 mostów kolejowych. – Coraz więcej obiektów jest odnawianych. Niektóre obiekty, istotne dla otoczenia lub historii są przekazywane do innego wykorzystania. Każdy obiekt jest traktowany indywidualnie – wyjaśnia.
Czy filmowcy rozważą inną opcje, które nie wiążą się z wysadzeniem zabytkowego przęsła, a mimo to z organizacją pleneru zdjęciowego w tym miejscu? Nieoficjalnie wiemy, że możliwe są różne warianty, z demontażem obecnego obiektu i budową specjalnego tylko na potrzeby filmu. W rozmowie z przedstawicielką agencji w listopadzie usłyszeliśmy, że wysokie koszty w wypadku tej produkcji filmowej to sprawa drugorzędna.
[Aktualizacja] Konserwator Zabytków podjął czynności w sprawie wpisania obiektu do rejestru zabytków
Stanowisko w sprawie opublikował Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Jak czytamy, obiekt figuruje w wojewódzkiej ewidencji zabytków i posiada wartości wskazujące na jego silniejszą ochronę. Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków podjął czynności w sprawie wpisania tego zabytku do rejestru zabytków. - Po oględzinach w dniu 10.03.2020 r. stwierdziliśmy, że do dolnego pasa konstrukcji zamontowano stalowe trapy. O nielegalności tych prac w tym samym dniu poinformowaliśmy Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Lwówku Śląskim - pisze konserwator, grożąc konsekwencjami karnymi.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.