Jak nieoficjalnie dowiedział się „Rynek Kolejowy”, Feroco wycofuje swój wniosek o ogłoszenie upadłości. Spółka wpadła w kłopoty podczas realizacji jako podwykonawca kontraktu na modernizację torów na odcinku Warszawa – Skierniewice.
Spółka Feroco należy do Zbigniewa Jakubasa, i realizuje m. in. kontrakty modernizacyjne na liniach kolejowych na zlecenie PKP Polskie Linie Kolejowe. Najważniejszy z nich to odcinek Tarnów – Dębica na linii E30 i LCS Gdynia na linii E65. W tym roku spółka rozwiązała kontrakt na odcinku Warszawa – Skierniewice ze względu na spory o zapłatę za dodatkowe prace na kontrakcie z głównym wykonawcą – należącą do PKP PLK firmą Pomorskie Przedsiębiorstwo Mechaniczno-Torowe. Również PPMT wypowiedziało kontrakt, zarzucając Feroco opóźnienia. Strony nie doszły do porozumienia.
17 kwietnia Feroco złożyło do Sądu Rejonowego Poznań Stare Miasto w Poznaniu wniosek o ogłoszenie upadłości układowej. Prezes Feroco Jacek Jerzy Kowalski mówił, że spółka utraciła płynność po wstrzymaniu płatności faktur przez PKP PLK. To 10 milionów złotych, z których 3,5 mln PLK po audycie wewnętrznym inwestycji zapłaciła. Pozostałe zostały wstrzymane ze względu na to, że Feroco nie płaciło podwykonawcom. Właściciel spółki Zbigniew Jakubas mówił jednak, że prawdziwy problem to 23 mln złotych, które według niego PPMT powinno wpłacić na konto Feroco za wspomniane prace na odcinku Warszawa – Skierniewice.
Pytany o przyszłość Feroco Jakubas mówił, że na pozostałych odcinkach, w których wykonawcą jest Feroco, prace trwają. Potwierdza to też sama PKP PLK. Chodzi m. in. o linię E30, odcinek Tarnów – Dębica. Teraz z sądu wycofany zostaje wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Czekamy na oświadczenie Feroco w tej sprawie.