Lokalny samorząd podpisał porozumienie z przedstawicielami PKP SA w sprawie przejęcia przez miasto budynku dworca kolejowego w Kartuzach ponad dwa lata temu. Jak informuje portal „Kartuzy.info”, obiekt miał zostać przez miasto poddany gruntownej modernizacji i przebudowie. Tak się jednak nie stało.
Na mocy porozumienia miasto otrzymało zarówno budynek samego dworca, jak i okoliczne tereny o łącznej powierzchni 4000 m2, włączając w to parkingi po obu stronach dworca i rampę przeładunkową. Wciąż jednak nie został spisany akt notarialny zatwierdzający przejęcie dworca przez gminę.
Budynek znajduje się w bardzo złym stanie technicznym, a za dwa lata w Kartuzach ma pojawić się Pomorska Kolej Metropolitalna. Jak podaje portal „Kartuzy.info”, nie wiadomo też kiedy i w jakim zakresie uda się przygotować obiekt do jej obsługi.
- My swoje propozycje już przedstawiliśmy. Teraz czekamy na głos radnych – informuje portal „Kartuzy.pl” burmistrz Mirosława Lehman. - Zastanawialiśmy się także czy nie zapytać o zdanie mieszkańców i ich oczekiwania w tym zakresie. Naszym celem jest patrzeć na tę inwestycję pod kątem zadań, naszych możliwości i tego co jest ważne. Nasz punkt widzenia może się więc nieco różnić od tego, czego niektórzy oczekują - dodaje.
Na remont dworca brakuje gminie pieniędzy. Problem stanowi także znalezienie lokali zastępczych dla mieszkańców, którzy zamieszkują budynek. - To nasz obowiązek, a zaproponowane przez nas lokale zamienne muszą zostać przez nich zaakceptowane- wyjaśnia portalowi „Kartuzy.info” burmistrz.
Więcej