PKP Intercity rozważa skorzystanie z opcji na zwiększenie zakresu modernizacji wagonów w FPS Cegielski z 60 do 90 sztuk. Kontrakty taborowe są realizowane w terminie, ale przewoźnik boryka się z długotrwałym odstawieniem uszkodzonego taboru. Rekordziści czekają na decyzję IC kilkanaście miesięcy.
Jak informuje prezes PKP Intercity Marek Chraniuk, kontrakty taborowe są realizowane przez wykonawców w terminie. Spółka zastanawia się nad skorzystaniem z prawa opcji w
zawartej w listopadzie umowie na modernizację 60 wagonów przez FPS Cegielski.
Pendolino z Ozimka dalej czeka na naprawę
Spółka boryka się z długim procesem kierowania składów do naprawy. Jak poinformował członek zarządu Jarosław Oniszczuk, wkrótce ma zostać podpisana umowa na wysyłkę
do naprawy we Włoszech składu Pendolino, który uległ poważnemu wpadkowi w Ozimku w
kwietniu ubiegłego roku. Kończy się za to naprawa składu
uszkodzonego w Modlinie. PKP Intercity ma nadzieję, że koszt naprawy zamknie się w kwocie miliona euro, zatem zostanie ona pokryta z ubezpieczenia komunikacyjnego kierowcy.
Jak informuje Oniszczuk, z naprawy wróciła pierwsza z
odstawionych z powodu problemów z silnikami lokomotyw Gama. To opóźnienie – producent zakładał, że problemy rozwiąże jeszcze w sierpniu.
Kilkanaście miesięcy na torach odstawczych
W Pesie na długotrwałych naprawach znajdują się jeszcze dwa Darty. Pierwszy pojazd został wycofany z eksploatacji w kwietniu zeszłego roku – aż 14 miesięcy temu – w wyniku uszkodzenia, do którego doszło po najechaniu na ubytek w szynie. Jak informuje rzeczniczka PKP Intercity Agnieszka Serbeńska, w dalszym ciągu prowadzone jest postępowanie weryfikacyjne w zakresie ustalenia ostatecznego zakresu naprawy.
Drugi pojazd z końcem czerwca zeszłego roku uległ kolizji z samochodem osobowym na przejeździe kolejowym przed stacją Łódź Widzew. – Zakończenie naprawy i przywrócenie pojazdu do eksploatacji powinno nastąpić do końca III kwartału tego roku – informuje rzeczniczka.