Zgodnie z procedurami po śmierci królowej Elżbiety II (tzw. Operacja London Bridge), jej ciało zostanie przetransportowane z zamku Balmoral, gdzie przebywała w ostatnich dniach swojego życia, do Edynburga. Stamtąd ciało miało pierwotnie dotrzeć do Londynu królewskim pociągiem, lecz ostatecznie doleci tam samolotem.
Transport koronowanych głów w Anglii specjalnym pociągiem ma długą tradycję. Takie przejazdy odbywały się już w latach 40. XIX wieku, a już w 1842 roku powstał pierwszy wagon przygotowany do przewozu rodziny królewskiej. W latach 60. i 70. XIX wieku wagonów było już więcej i połączono je w specjalny królewski skład. Pociąg Królewski istnieje do dziś, w kolejnej już odsłonie.
Skład, którym w ostatnią podróż miała się udać się Elżbieta II, ma dziewięć wagonów. Najstarsze z nich pochodzą z 1977 roku, jak np. wagon księcia Edynburga, który tak naprawdę jest salonem z sypialnią i łazienką, oraz jeszcze lepiej wyposażony wagon-salon królewski. Pozostałe wagony pochodzą z lat 1985-1987. Są to: wagon sypialny dla służby, wagon restauracyjny z kuchnią, wagon restauracyjny z kuchnią dla służby, kuszetka dla służby z dodatkowym agregatem dieslowskim, kuszetka i kuchnia dla służby, wagon sypialny Księcia Walii i wagon-salon tegoż.
Utrzymanie pociągu, z którego królowa i jej rodzina korzystali rzadko, jest powszechnie krytykowane z uwagi na koszty, zwłaszcza, że z pociągu ma prawo korzystać wyłącznie rodzina królewska lub osoby zaproszone przez nią na pokład.
Pierwotnie kolejowa procedura miała wyglądać tak: Z zamku Balmoral ciało Elżbiety II miało pojechać do edynburskiej Katedry St Giles, skąd wyruszyć miało na stację kolejową Waverley w Edynburgu. Stąd ruszyć miał Królewski Pociąg, który po linii East Coast Mainline miał kierować się na południe do Londynu. Na trasie przejazdu, na dworcach, spodziewane były tłumy. Celem pociągu miał być natomiast londyński dworzec St Pancras, gdzie na trumnę z ciałem królowej mieli czekać oficjele i poddani. Plany uległy jednak zmianie. Po wystawieniu w Katedrze St Giles ciało zostanie przewiezione na lotnisko w Edynburgu skąd zostanie zabrane samolotem do bazy RAF w Northolt,
o czym informuje BBC. Miejscem ostatecznego pochówku królowej będzie kaplica św. Jerzego w zamku Windsor.
Co ciekawe, związki zawodowe, które planowały strajk na 15 i 17 września, z uwagi na śmierć Elżbiety II, nie podejmą akcji strajkowej i przeniosą ją na inny termin. Domagają się poprawy warunków pracy i płacy na brytyjskiej kolei.
Królowa Elżbieta II lubiła pociągi i stosunkowo często, w podróżach do swoich posiadłości, korzystała z regularnych pociągów pasażerskich. Nazywała je „jednymi z niewielu miejsc, w których może naprawdę odpocząć w prywatności”.