Elektryczne pociągi w końcu połączą Kopenhagę z Hamburgiem

Pomimo tego, że sieć trakcyjna zarówno na niemieckim jak i duńskim odcinku trasy z Hamburga do Kopenhagi jest gotowa od lat, to w dziennych relacjach między krajami nigdy dotąd nie jeździły pociągi zasilane energią elektryczną. Problemem była konieczność zmiany napięcia z 25 kV AC w Danii na 15 kV AC w Niemczech. Od 2007 do 2017 roku na trasie kursowały najpierw spalinowe zespoły trakcyjne ICE TD, które wycofano z uwagi na problemy z eksploatacją, a później – przedziwnie wyglądające, również spalinowe IC3 należące do DSB. Te ostatnie to już dość archaiczne pojazdy.




Od 2020 roku Koleje Duńskie mają już w swoim taborze dwusystemowe Vectrony, które od niedawna mogą też kursować w Niemczech (zamówiono ich 40). Pojawił się jednak problem dotyczący wagonów… Talgo zrealizuje bowiem zamówienie dla DSB dopiero w 2024 roku (hiszpański producent ma rok opóźnienia w produkcji).

Na początku 2023 roku Koleje Duńskie podjęły decyzję o wynajęciu wagonów od DB do obsługi połączenia Hamburg – Kopenhaga. Szczęśliwie Koleje Niemieckie posiadały takie wagony na wynajem. Pociągi złożone z Vectronów należących do DSB i wagonów z pociągów IC zyskały zezwolenie na kursowanie w ruchu międzynarodowym wiosną i rozpoczną kursowanie 17 czerwca.

Oprócz cichszej i zeroemisyjnej podróży, zmiana oznacza znaczne podwyższenie podaży miejsc (obecnie w pociągach często wyprzedane są wszystkie miejsca siedzące nawet na kilka dni przed odjazdem), liczba par połączeń między Hamburgiem a Kopenhagą zwiększy się też z 4 do 6 dziennie. Czas przejazdu dla wszystkich dziennych połączeń (jest też jedno nocne) będzie wynosić 5 godzin i 5 minut. Skróci się on dopiero za rok, z momentem wejścia do ruchu zestawów Talgo (będą mogły kursować z prędkością 200 km/h), a później, w 2029, z momentem oddania podwodnego tunelu między Niemcami a Danią. Podróż między miastami będzie wtedy trwała tylko 3 godziny!