Dywidenda dla akcjonariuszy PKP Cargo została określona na 3,07 zł na akcję. To cztery razy więcej, niż rekomendował zarząd. Zdaniem ekspertów, podwyższenie dywidendy to słuszna decyzja.
Dywidenda dla akcjonariuszy PKP Cargo, o której wypłacie zdecydowało właściwie PKP SA jest ponad cztery razy wyższa niż kwota rekomendowana przez zarząd przewoźnika. Walne Zgromadzenie podjęło wczoraj decyzję o wypłacie dywidendy w wysokości aż 137,5 mln złotych. Niepewność co do słuszności tej decyzji wyrazili związkowcy, którzy niedawno zrezygnowali z dużych podwyżek dla pracowników.
Zbigniew Obara, ekspert ds. analiz w biurze maklerskim Alior Banku tłumaczy jednak, że w wypłacie wyższej dywidendy nie ma nic niezwykłego. – Wypłata zysków zatrzymanych w spółce to dość częste zjawisko. W kontekście zarządzania firmą ważne jest przede wszystkim to, czy dywidenda jest możliwa do utrzymania w dłuższej perspektywie – tłumaczy.
Jednorazowe koszty obciążyły wynik
Jak wskazuje Obara, wyniki PKP Cargo za 2013 rok były obciążone jednorazowymi kosztami, jak emisja akcji pracowniczych i przygotowanie oferty publicznej, w tym wypłatą premii prywatyzacyjnej. – Zysk netto był jednorazowo niższy z powodu uwzględnienia tych kosztów – mówi „Rynkowi Kolejowemu” ekspert. Z punktu widzenia inwestorów portfelowych, ważne jest czy poziom dywidendy ma szanse być utrzymany w latach przyszłych lub ewentualnie rosnąć. Wypłaty dywidend, których spółki nie są później w stanie utrzymać w latach kolejnych, nie sprzyjają budowaniu wartości spółki. Według Obary nie jest to jednak przypadek PKP Cargo.
– Gdyby zeszłoroczny wynik oczyścić z jednorazowych kosztów oferty publicznej i emisji akcji pracowniczych, przegłosowana dywidenda stanowiłaby zaledwie ok. 50 procent zysku netto, a pierwsze miesiące tego roku nie wskazują, aby wyniki spółki miały się pogorszyć rok do roku. Lekki spadek udziałów rynkowych rekompensują korzystniejsze uwarunkowania kosztowe, w których funkcjonuje PKP Cargo, takie jak stawki dostępu do infrastruktury czy ceny energii – tłumaczy ekspert Alior Banku.
Takiego samego zdania jest Józef Marek Kowalczyk, prezes Stowarzyszenia Ekspertów i Menedżerów Transportu Szynowego i były prezes PKP Cargo. – Decyzja o podwyższeniu dywidendy jest prawidłowa i co ważne, zgodna z wcześniejszymi deklaracjami – powiedział „Rynkowi Kolejowemu”.
Są możliwości inwestycyjne
Prezes Adam Purwin rekomendował wypłatę dywidendy w wysokości 32,69 mln zł, czyli 50 proc. zysku skonsolidowanego za rok 2013. – Akcjonuriasze mają prawo przegłosowania wyższej dywidendy. Zarząd rekomendował taką dywidendę, jaka musiał – z powodu konieczności uwzględnienia jednorazowej wypłaty premii. Ale podkreślał też, że pozycja gotówka jest bardzo dobra i spółka ma możliwość wypłaty wyższej dywidendy. Powiem więcej – część akcjonariuszy wręcz liczyła na wyższą dywidendę – podkreśla Zbigniew Obara.
Zdaniem eksperta, wypłata dywidendy w wysokości 137,5 mln złotych w żaden sposób nie ogranicza potencjału inwestycyjnego spółki. – Struktura bilansu PKP Cargo jest konserwatywna. Spółka wciąż ma rezerwy kapitałowe – podsumowuje Zbigniew Obara.
Józef Marek Kowalczyk przypomina, że przewoźnik posiada środki własne i możliwość zastosowania dźwigni finansowej i podwyższenia kapitału zakładowego. Nie ma zatem zagrożenia dla możliwości inwestycyjnych. – Dywidenda jest tylko jednym z elementów działalności spółki – i to drobnym, przy tej skali działalności – kończyły były prezes PKP Cargo.